głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moniica

Dziękuje za to  że dostaję od Was wsparcie    chociaż do życia podchodzimy z dystansem.   Uśmiecham się  by pokonać nawet łzy.  Zaciskam pięści  walczę  dla przyjaźni i by żyć. ♥

maluutkax33 dodano: 15 maja 2013

Dziękuje za to, że dostaję od Was wsparcie, chociaż do życia podchodzimy z dystansem. Uśmiecham się, by pokonać nawet łzy. Zaciskam pięści, walczę, dla przyjaźni i by żyć. ♥

Przyjaźń? Kiedy na ' spierdalaj ' Ona dalej idzie za Tobą  bo wie  że masz problem.   Z   ♥

maluutkax33 dodano: 15 maja 2013

Przyjaźń? Kiedy na ' spierdalaj ' Ona dalej idzie za Tobą, bo wie, że masz problem. [ Z ] ♥

jeśli lubisz ogień  zapalę pare zniczy. ktokolwiek leci po mnie  zostawię szmatę z niczym.

maluutkax33 dodano: 15 maja 2013

jeśli lubisz ogień, zapalę pare zniczy. ktokolwiek leci po mnie, zostawię szmatę z niczym.
Autor cytatu: 2810

siedzieliśmy przed telewizorem  gdy nagle zadzwonił Jego telefon. wyszedł do innego pokoju by odebrać. po chwili wrócił  i jak gdyby nigdy nic  się przytulił.  odejdź  powiedziałam odsuwając się.  o co Ci chodzi?  wkurzył się.  z kim rozmawiałeś?    zapytałam stanowczo.  z nikim ważnym  odburknął.  znowu kurwa tajemnice  wydrałam się. wstał  wkurwiony rzucając telefonem o kanapę.  przestań mnie kurwa kontrolować. nie jestem dzieckiem  wydarł się. spojrzałam na Niego krzywo  po czym dodałam: dzieckiem nie  ale zakłamanym sukinsynem tak . po chwili wyszedł z pokoju  marudząc coś pod nosem  a ja siedziałam  patrząc w telewizor  i próbując nie dopuścić do siebie myśli  że znowu zaczyna mieć przede mną tajemnice   bo od kiedy pamiętam to właśnie one wszystko niszczyły.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 15 maja 2013

siedzieliśmy przed telewizorem, gdy nagle zadzwonił Jego telefon. wyszedł do innego pokoju,by odebrać. po chwili wrócił, i jak gdyby nigdy nic, się przytulił. "odejdź"-powiedziałam,odsuwając się. "o co Ci chodzi?"-wkurzył się. "z kim rozmawiałeś?" - zapytałam stanowczo. "z nikim ważnym"-odburknął. "znowu kurwa tajemnice"-wydrałam się. wstał, wkurwiony rzucając telefonem o kanapę. "przestań mnie kurwa kontrolować. nie jestem dzieckiem"-wydarł się. spojrzałam na Niego krzywo, po czym dodałam:"dzieckiem nie, ale zakłamanym sukinsynem tak". po chwili wyszedł z pokoju, marudząc coś pod nosem, a ja siedziałam, patrząc w telewizor, i próbując nie dopuścić do siebie myśli, że znowu zaczyna mieć przede mną tajemnice - bo od kiedy pamiętam,to właśnie one wszystko niszczyły. || kissmyshoes

Odpuszczam  poddaję się. Kończę z ufaniem ludziom  to wyłącznie mnie zabija  przepraszam.

remember_ dodano: 14 maja 2013

Odpuszczam, poddaję się. Kończę z ufaniem ludziom, to wyłącznie mnie zabija, przepraszam.

potrafię bez przerwy uciekać od życia. gubić się pośród niewyjaśnionych spraw. często wracam do przeszłości  która pomimo  że jest odrzucona  gdzieś na dno szafki  nie jest w pełni zamknięta  i zaszyfrowana hasłem.  łatwo wtedy się poddaję  zaczynam okazywać swoją słabość pomimo  że nie chcę i nie mogę tego robić. duszę się wtedy mimo wszystko w tym świecie  życiu.. pośród tych ludzi  którzy mnie otaczają.

remember_ dodano: 14 maja 2013

potrafię bez przerwy uciekać od życia. gubić się pośród niewyjaśnionych spraw. często wracam do przeszłości, która pomimo, że jest odrzucona, gdzieś na dno szafki, nie jest w pełni zamknięta i zaszyfrowana hasłem. łatwo wtedy się poddaję, zaczynam okazywać swoją słabość pomimo, że nie chcę i nie mogę tego robić. duszę się wtedy mimo wszystko w tym świecie, życiu.. pośród tych ludzi, którzy mnie otaczają.

wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej  prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz  ze juz wiecej nie będziesz płakać  że nie kupisz sobie nigdy motoru  że zawsze zostaniesz przy nim  że nie będziesz marudzić  będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży  że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to  aby się obudził. prosisz  błagasz  płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem  lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość  znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia  które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni.   maniia

maniia dodano: 14 maja 2013

wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej, prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz, ze juz wiecej nie będziesz płakać, że nie kupisz sobie nigdy motoru, że zawsze zostaniesz przy nim, że nie będziesz marudzić, będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży, że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to, aby się obudził. prosisz, błagasz, płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem, lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość, znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia, które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. / maniia

ironia losu. ludzie wpajają ci że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej  gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość  że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić..  maniia

maniia dodano: 14 maja 2013

ironia losu. ludzie wpajają ci,że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej, gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość, że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić.. /maniia

wciąż mam odwagę marzyć  choć to szczerze trudne  ale wiem  że nie odpuszczę  prędzej umrę.

szacunekludziulicy dodano: 14 maja 2013

wciąż mam odwagę marzyć, choć to szczerze trudne, ale wiem, że nie odpuszczę, prędzej umrę.

Pojawił się nagle ktoś kto sprawia  że chcę się uśmiechać  ktoś kto jest przy mnie obecny niezależnie od sytuacji  w której się znajduję. Jest człowiekiem  który pomimo swoich spraw jest gotów rzucić wszystko  kiedy usłyszy  że coś się złego stało. Nie złości się  bo ma anielską cierpliwość i wie  jak ze mną postępować. Jest szczery  chociaż czasami ukrywa co Go dręczy. Jest przewidywalny  ale za każdym razem zaskakuje mnie czymś nowym. Jest uparty  ale zarazem odpowiedzialny. Jest miły  ale potrafi też pokazać swoją silną osobowość. Nie krzyczy  gdy sytuacja tego wymaga  lecz rozmawia wprost  szczerze i otwarcie. Jest kimś  kto potrafi przytulić i pocieszyć  ale też i skarcić za złe zachowanie. Nie jest kimś idealnym  ale jest sobą i to właśnie w Nim podoba mi się najbardziej. Bo jest człowiekiem szczerym  który nie ukrywa tego co myśli i pokazuje się z każdej strony. Chociaż nie chce mówić wprost o uczuciach  to czasami łatwo jest z Niego wszystko wyciągnąć. I to mnie w Nim kręci.

remember_ dodano: 14 maja 2013

Pojawił się nagle ktoś kto sprawia, że chcę się uśmiechać, ktoś kto jest przy mnie obecny niezależnie od sytuacji, w której się znajduję. Jest człowiekiem, który pomimo swoich spraw jest gotów rzucić wszystko, kiedy usłyszy, że coś się złego stało. Nie złości się, bo ma anielską cierpliwość i wie, jak ze mną postępować. Jest szczery, chociaż czasami ukrywa co Go dręczy. Jest przewidywalny, ale za każdym razem zaskakuje mnie czymś nowym. Jest uparty, ale zarazem odpowiedzialny. Jest miły, ale potrafi też pokazać swoją silną osobowość. Nie krzyczy, gdy sytuacja tego wymaga, lecz rozmawia wprost, szczerze i otwarcie. Jest kimś, kto potrafi przytulić i pocieszyć, ale też i skarcić za złe zachowanie. Nie jest kimś idealnym, ale jest sobą i to właśnie w Nim podoba mi się najbardziej. Bo jest człowiekiem szczerym, który nie ukrywa tego co myśli i pokazuje się z każdej strony. Chociaż nie chce mówić wprost o uczuciach, to czasami łatwo jest z Niego wszystko wyciągnąć. I to mnie w Nim kręci.

Chwytam Go za rękę  choć wiem  że nic z tego nie będzie.

maluutkax33 dodano: 14 maja 2013

Chwytam Go za rękę, choć wiem, że nic z tego nie będzie.

Kiedy ktoś umiera  to jest jak dziura w dziąśle po zębie  który wypadł. Można bez problemu żuć  jeść normalnie  ma się w końcu jeszcze dużo zębów  ale mimo to język wciąż powraca w to puste miejsce  gdzie nerwy wciąż jeszcze są trochę wrażliwe.   Jodi Picoult

maluutkax33 dodano: 14 maja 2013

Kiedy ktoś umiera, to jest jak dziura w dziąśle po zębie, który wypadł. Można bez problemu żuć, jeść normalnie, ma się w końcu jeszcze dużo zębów, ale mimo to język wciąż powraca w to puste miejsce, gdzie nerwy wciąż jeszcze są trochę wrażliwe. | Jodi Picoult
Autor cytatu: yezoo

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć