 |
Nie ważne czy wróci, nie musi naprawdę, to była miłość, choćby dla mnie przynajmniej
|
|
 |
ludzie nie znają mnie, a pieprzą podejdź i spytaj jak naprawdę ze mną jest ziom
|
|
 |
musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką, nie myśl co było choć boli ponoć przeszłość
|
|
 |
nie mam ochoty tak dłużej. już wiem kim jesteś-pierdolonym tchórzem.
|
|
 |
jest czwarta nad ranem, przecież słyszę twój oddech, to pojebane..
|
|
 |
i nie ma leku na zło, kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło.
|
|
 |
to wszystko kruche, niepewne. możesz być silny duchem, ale mieć za słabe serce.
|
|
 |
wierzysz we mnie... i to niestety całym sercem.
|
|
 |
Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.
|
|
 |
tak rzadko bywam romantykiem,
wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem
i marzeniami, które giną gdzieś za rogiem
|
|
 |
dzisiaj idę po zwycięstwo, oni niech tym sobie gardzą
i choć głowę w chmurach często mam, nie jestem gwiazdą / TMK aka Piekielny - jak amatorzy
|
|
 |
Nienawidzisz mnie? To fajnie. A te brawa co słyszysz są właśnie dla mnie
|
|
|
|