| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nawet kiedy jest źle, są gorsze dni, nie wiem czy to deszcz, czy Twoje łzy, będę tylko z Tobą. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Patrzymy na siebie chyba wspólne cele mamy, ale wysyłamy krótkie wiadomości, niczym telegramy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jedyne co nas tutaj trzyma, grawitacja
I mogę spłonąć lecąc jak ćma do światła
Najważniejsze jest ponoć, że wiem po co lecę, racja? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie będę śpiewał Ci jak Ryszard Rynkowski, nie interesuje mnie nawet czy lubisz brąz. Tylko się cofnę do klasyki eldoki, nie pytaj dokąd i ze mną chodź. Nie będzie drinków z palemką w hotelach, a czysta z gwinta i wkurwisz się nieraz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tak małe miasto, a tak łatwo się zgubić
Na tylu osobach się przejechałem, że takiego przebiegu brak u TIR’ówy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mam ślady łez na oczach, sucho pod powiekami. Mój blady cień ma focha, zostawił mnie z myślami. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Obiecuję sobie skończyć z tym, ale jak zwykle popadam w ten rytm. Nie mogę tak żyć, ale wolę w te samotne noce być z kimś. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasami pada jedno słowo za wiele, lecimy lekko jak balon z helem. Im bliżej gwiazd, dalej na ziemię, zawsze po krzyku następuje milczenie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Stąpamy po cienkim lodzie, a chcemy chodzić po wodzie. Przyzwyczajeni do kłamania innym, na końcu kłamiemy sobie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Skażone dusze i brudne dłonie, wszyscy niewinni, jak noworodek. Zamiast środka się ocenia powłokę, komu chcesz ufać jak nie ufasz sobie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dzisiaj pamiętam tylko fragmenty. A życie, którego nie ma zlewa się nam w biały dym. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Samotny szampan w pustym domu, znów. Zasypiam z echem Twoich pustych słów. |  |  |  |