 |
Należą Ci się brawa za tą tonę pocałunków, którą złożyłeś na mym ciele. Gdy leżałam w opłakanym stanie, z cieknącym katarem. Kiedy miałam skaleczoną nogę. Kiedy nam się nudziło. Kiedy mieliśmy na siebie ochotę, ale warunki nam nie pozwalały. No cóż brawo kochanie, tylko że mi ciągle mało.
|
|
 |
Nie zależy mi już na tym by roztrwaniać się nad problemami, ale na tym by je pokonywać. By sobie z nimi poradzić, by im zapobiegać.
|
|
 |
Jest tak jakby nie miało być jutra. Czy to tylko moment spełniających się marzeń?
|
|
 |
Zdaję mi się ale chyba wyszłam już na prostą ze wszystkim. A może tylko mi się zdaję?
|
|
 |
Czasem spotkanie, jedno słowo, jeden gest, pobudzają do refleksji.
|
|
 |
Smakuję życie, jak esencję prawdziwych przypadków.
|
|
 |
"Czekałam, aż ktoś do mnie zadzwoni i powie, że to już koniec. Nie chodziło mi o to, żeby to był szczęśliwy koniec, tylko jakikolwiek. Myślę, że czasem można chcieć już tylko, żeby coś się skończyło, obojętnie jak."
|
|
 |
„Trudno wypuścić z ręki coś, czego człowiek się kurczowo trzymał. Nawet kiedy to coś, jest najeżone cierniami. Może zwłaszcza wtedy.”
|
|
 |
"Nie wiadomo, do czego potrzebna jest większa dojrzalość: do miłości czy do rozstania".
|
|
 |
''Nie wiem, dokąd mnie los prowadzi, ale lepiej mi się idzie, gdy trzymam cię za rękę.''
|
|
 |
''Bezciebiejestemjakzdaniebezspacji.
''
|
|
 |
„Nie wstydzę się tego. Nie można wstydzić się czegoś, co... co po prostu spada na ciebie. Był wobec mnie wstrętny, grubiański, niewdzięczny, ale ja go rozumiem. (...) Nie wiem, dlaczego mi na nim zależy, ale zależy, i to bardzo. Gdy tylko go zobaczyłam, całe moje życie stanęło na głowie. Kocham go. Pragnę go. Byłabym gotowa boso przewędrować całą Afrykę, byleby tylko go odnaleźć i sprawić, by mnie pokochał. Mogłabym umrzeć dla niego, mogłabym dla niego pracować, harować jak niewolnica, kraść, żebrać, a nawet pożyczać. Teraz już wiesz.”
|
|
|
|