 |
poszukuje motywatora, a raczej kogoś kto nie ma swojego życia by w pełni zajął się moim. / zm_
|
|
 |
tęsknie za Nim.. i nie, nie mam na myśli któregoś z swoich byłych. tylko mężczyznę z którym mogłabym mieć dziecko, a z żadnym ze swoich byłych nie mogłabym go mieć. / zm_
|
|
 |
Najgorzej jest gdy chciałoby się tyle powiedzieć, a wydusić można tylko ciszę
|
|
 |
Jedyne czego potrzebujesz naprawdę w życiu to osoby, która potrzebuje Cię w swoim.
|
|
 |
i co to w ogóle jest miłość, i czy można dawać miliony szans, by zostać te wszystkie milion razy zranionym, a może dać milion jeden licząc, że ten ostatni, ewidentny będzie tym trafionym, i może nie warto zastanawiać się nad wadami drugiego człowieka, i nie liczyć czasu, bo przecież chcę być szczęśliwa, a tacy tego nie robią, i może warto myśleć, że to tylko kwestia czasu, że trafi się w końcu ktoś kto będzie tylko dla mnie, a może, może, dać mu jeszcze jedną szansę i czekać, czekać aż ponownie wyzna miłość, i wierzyć, że to tak naprawdę, bo przecież puściłam go wolno a on wrócił, więc, może, może to nie jest dla niego wcale takie nic nie znaczące, może nie jestem mu do końca obojętna, może może być jeszcze pięknie, i może mogę mu zaufać, może czas dać się ponieść szaleństwu, albo, albo po prostu nie rozmyślać, nie marzyć, odwrócić się, odejść. / niechcechciec
|
|
  |
|
Tak często stoimy w miejscu, ponieważ boimy się dokonać jakiekolwiek wyboru. Boimy się jego konsekwencji, ewentualnego rozczarowania i bólu jaki może przynieść. Jesteśmy tacy słabi, marni, jesteśmy tak bardzo delikatni, bo obawiamy się, że jeden krok w przód może nas zniszczyć. Powinniśmy próbować, starać się, robić cokolwiek, bo przecież najgorzej jest stać w miejscu i patrzeć jak szybko ucieka nam życie. Jednak coś nas paraliżuje i tak często robimy z siebie ofiarę losu, zasłaniamy się swoimi problemami. Och jesteśmy tacy beznadziejni, tak bardzo beznadziejni. I tak masz rację, ja też taka jestem. / napisana
|
|
 |
i gdy ujrzałam Twoją twarz po przebudzeniu się, czułam, że to jest ten widok, który chciałabym oglądać każdego poranka
|
|
 |
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. Po to jest. I masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.
|
|
 |
wszystko, dosłownie, każdy dzień, każdy poranek, minuta, sekunda, każda pora roku, była wypełniona tobą po brzegi. każdy uśmiech wydobywany był z myślą, że może kiedyś go pokochasz, że będziesz chciał go oglądać już zawsze. kochałam cię każdą tkanką, każdą najmniejszą cząsteczką mojego drobnego ciała, kochałam cię moim sercem, które samo nauczyło się reagować na każdą wzmiankę o tobie, na twój głos, na wszystko co związane z tobą. i kurwa, pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy ile miałam z tym głupim kawałkiem mięsa problemu gdy odszedłeś. bolało, wiesz. każde spojrzenie, słowo, zdania, które odtwarzałam w myślach frazami, żeby lepiej to wszystko zrozumieć. bolało. nie wyobrażałam sobie wtedy jak będę bez ciebie istnieć. byłeś przecież moim wszystkim, byłeś tą moją drugą pieprzoną połówką i nic. nic, a nic nie zdołało cię zatrzymać. / niechcechciec
|
|
 |
i nagle dociera do Ciebie, że nie znaczysz dla niego nic, zupełnie nic.
|
|
 |
znam uczucie nienawiści i wiem jak to jest kochać
|
|
 |
"Masz szczęście, że przyszedłeś" Powiedziała mu, kiedy myślała, że zapomniał o jej urodzinach. Wiesz kiedy mam szczęście? - zapytał. Kiwnęła głową, że nie, a on mocno ją przytulił, mówiąc "teraz mam szczęście"
|
|
|
|