 |
Moje szczęście - Ktoś nazwał je Twoim imieniem
|
|
 |
`Wybacz ale będę mówiła ci skarbie`
|
|
 |
Patrząc na Ciebie czuje, że mam wszystko/
|
|
 |
Szanuj drugiego człowieka bo nie wiesz kim może się stać on jutro dla Ciebie...
|
|
 |
Odszedłeś krzycząc że nigdy nie wrócisz. Zapłakana siedziałam w domu . W szkole nie było mnie cały tydzień bo nie potrafiłam się pozbierać. Kiedy w poniedziałek wychodziłam do szkoły za furtką po drugiej stronie stałeś Ty z bukietem róż który omal nie zasłonił Ci twarzy. Udałam że Cię nie widzę chodź serce omal mi nie wyskoczyło . Szedłeś za mną do samej szkoły na boisku złapałeś za rękę i powiedziałeś że przepraszasz że chodź krzyczałeś że nigdy nie wrócisz, wróciłeś. Ludzie zaczęli klaskać i słać uśmiechy w naszą stronę. Usłyszałam tylko jakiś głos zza pleców. -" No wybacz mu, on Cię naprawdę kocha ! "
|
|
 |
- Mamusiu zapytała 7-letnia dziewczynka skąd wiemy, że się zakochaliśmy?
- Widzisz, Kochanie& - zaczęła matka to tak jak z gwiazdami.
- Z gwiazdami? Zdziwiło się dziecko.
- Tak, Skarbie. Uśmiechnęła się łagodnie kobieta. Gdy zerkniemy na niebo nocą, widzimy miliony malutkich świecących punkcików. Dopiero po jakimś czasie dostrzegamy, że jedna z nich świeci najjaśniej. Tylko dla nas. Staje się tą najważniejszą naszą gwiazdką.
|
|
 |
Od kiedy Cię znam, moje oczy wyglądają zupełnie inaczej.
|
|
 |
przyszedł i tak po prostu usiadł na przeciwko mnie , patrząc mi prosto w oczy poprosił o drugą szansę , przepraszał powtarzając ciągle jak bardzo mnie potrzebuje i kocha , jak nie radzi sobie z życiem i nie potrafi zapanować nad emocjami , mówił , że mu zależy i że będzie walczył nawet jak nie będę dawać szans temu związkowi , wybaczyłam mu wszystko zapewniając , że będzie jak dawniej , że nadal będziemy się kochać , pocałował mnie.. i wtedy zadzwonił budzik .
|
|
 |
Wsiadłabym w autobus i jechałabym w kierunku szczęścia, które ktoś nazwał je Twoim imieniem. Wysiadłabym i powoli zbliżałabym się do Twojego domu z uśmiechem na twarzy. Wspominałabym stare, dobre czasy, które nigdy już nie wrócą. Ze łzami w oczach zapukałabym z niepewnością w drzwi. Gdybyś otworzył wykrzyczałabym Ci prosto w twarz, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo mnie zraniłeś i jak bardzo mi na Tobie zależy. Następnie wyciągnęłabym nóż z kieszeni i wbiłabym go sobie prosto w serce, które w całości było oddane dla niego.
|
|
 |
brak przyjaciela jest brakiem uśmiechu na twarzy.
|
|
 |
wiem, że niektórzy dawno opili mój koniec.
|
|
 |
Jeżeli naprawdę Ci na niej zależy, okazuj jej tego na każdym kroku. Kiedy zobaczysz że jest smutna, pocałuj ją lekko w usta, wiesz że to lubi. Kiedy widzisz, że jest zdenerwowana pocałuj ją namiętnie w szyję - wiesz że to kocha. Kiedy idziecie razem, łap ją za rękę jak najmocniej tak by miała pewność że nigdy jej nie puścisz. Kiedy chce być sama - nie pozwól jej na to, zazwyczaj robi głupoty, z resztą tak naprawdę ona nie lubi być sama. Pieść jej dłonie, jeździj po jej rękach opuszkami palców - przeszywa ją wtedy przyjemny dreszcz. Kiedy mówisz jej, że ją kochasz patrz jej w oczy, tylko wtedy będzie wiedziała że mówisz prawdę. Mów jej co Cię w niej denerwuje a co w niej uwielbiasz - będzie wam lepiej. Bądź romantyczny, ona bardzo lubi kwiaty z pola i świeczki. Nie zabraniaj jej robić tego co lubi to ją irytuje. Nie rań jej, ona już wiele razy cierpiała, to w tobie znalazła idealnego chłopaka i przyjaciela, nie chce Cie stracić, chociaż często narzeka..
|
|
|
|