 |
- On nawet mnie nie widzi .. - A może Ty nie widzisz jak on patrzy ..?
|
|
 |
-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć. -Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał. -Nie widziałaś. Chciałaś widzieć...
|
|
 |
-On nawet nie patrzy w moją stronę . - Może jest wstydliwy. -Wcześniej nie miał z tym problemów. -Wcześniej się nie zakochał . ;*
|
|
 |
I kocham te chwile, te sekundy w których tak słodko się na mnie patrzysz.
|
|
 |
-Jak się czujesz, dziś już lepiej? -Jakby Ci to powiedzieć. Pomimo tych zapuchniętych oczu, mokrych poduszek, miliony chusteczek i wszędzie walających się zdjęć i wspomnień. Wszystko gra. A i mam tylko cholernie bolące serce. Ale dziękuję, czuję się wyśmienicie.
|
|
 |
-Ejj zmieniłaś się?! -czemu tak sadzisz?? -jesteś taka...taka obojętna... -wiesz życie skopało mi dupe kilka razy wiec sie uodporniłam..
|
|
 |
-czemu nie pijesz ? - bo mi %% nie sa potrzebne do tego zebym była pojebana bo jestem nawet bez nich
|
|
 |
Niesamowite uczucie kiedy kochasz tak mocno, że chwilami ciężko Ci oddychać.
|
|
 |
I co? jesteś z siebie tak zajebiście zadowolny, że rozwaliłeś mi życie w kilka minut? no to w takim razie gratuluję Ci ogromnej głupoty, bo zrobiłeś z siebie idiotę, a twoich kolegów przy tym nie było.
|
|
 |
Dziwne uczucie, gdy siedząc w domu, przy pięknej pogodzie za oknem przeglądam swoją listę kontaktów w komórce i dochodzę do wniosku, że nie ma osoby z którą chciałabym w tej chwili spędzić czas. Kiedyś były takie osoby. Odeszły. W środku mam pustkę. Nawet nie robi mi się smutno, że kolejny raz będę musiała być sama. To już codzienność.
|
|
 |
ostatnio często nachodzi mnie ochota wyjścia z domu i podążania przed siebie. nie ważne czy śnieg, czy deszcz czy kurwa słońce. to beznadziejne uczucie jest silniejsze od czegokolwiek. cholerna pustka i echo odbijające się w mojej duszy
|
|
 |
nie pale, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem w reku,to znaczy, że nie moge sobie z czyms poradzić.
|
|
|
|