 |
On wierzył we mnie, a ja wierzyłam, że na to zasługuję.
|
|
 |
I w srodku rozpiera mnie szczęscie, gdy jak się kłocimy przerywasz mi mówiąc: Ślicznie wyglądasz jak się złościsz ;*
|
|
 |
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz. i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
 |
jeżeli, grasz w ten sposób, to ja nie gram, wcale. poddaję, się. gratuluję, dziwko, jest twój.
|
|
 |
Miłość jest wtedy gdy tylko trzymając bliską Ci osobę za rękę, myślisz "mam wszystko".
|
|
 |
Może wszystko to w co wierze, nie istnieje..
|
|
 |
najgorsza jest bezradność. kiedy wiesz, że to, co było między Wami, uciekło Ci między palcami. kiedy on mówi Ci, że to chyba nie ma sensu, a Ty chcesz mu udowodnić że się myli. problem w tym, że nie wskrzesisz miłości.
|
|
 |
idealnej dziewczynie nie wolno stać z papierosem w parku, pić taniego wina z kolegami, czy wracać po nocach do domu. nie jestem nią. nie zakochasz się we mnie.
|
|
 |
Zapomniałam Ci powiedzieć, że jesteś cudowny mimo wszystko.
|
|
 |
Byłeś. Czas przeszły, czynność zakończona. Tak po prostu.
|
|
 |
Mąż do żony: czy nosiła byś buty nie mając nóg? Żona : nie. Mąż : to po chuj Ci stanik? xd
|
|
|
|