|
zaczynasz robić rzeczy, które sprawiają, że nienawidzisz samej siebie. i nienawidzisz samej siebie. brzydzisz się samą sobą, bo osoby, na których ci zależało nigdy już nie spojrzą na ciebie tak samo. i nie możesz nic zrobić z tym, jaka jesteś. codziennie robisz rzeczy, za których siebie nienawidzisz. ale nie umiesz się zmienić i najgorsze jest to, że z czasem nawet nie chcesz nic zmieniać. rozpierdol
|
|
|
zawsze miałam to co chciałam, proszę kochanie. nie wkurwiaj mnie.
|
|
|
wiesz, że to kocham, kiedy pokazujesz mi, co zrobić
|
|
|
jak to się stało? myślałam, że zrobiliśmy to dobrze
|
|
|
Wiesz, często ostatnio sobie o nim myśle. O tym co myślał, gdy mnie pierwszy raz ujrzał. O tym co czuł przy naszym pierwszym spotkaniu. O tym, czy wielką trudność mu sprawiło powiedzenie pierwszy raz 'kocham cie' o tym czy byłam ciężka jak sadzał mnie na swoich kolanach. Czasem jeszcze sie zastanawiam nad tym kim właściwie dla niego jestem...
|
|
|
Wibracja telefonu w srodku nocy. Ciche ‘kurwa’ na mysl ze ktos smie mnie budzic, przeciez tak bardzo tego nienawidze. wiadomość na messengerze ‘jedno spotkanie, 5 minut, proszę.’ W jednej sekundzie ukazały się wszystkie wspomnienia sprzed trzech lat-łzy, usmiech, dobre i złe chwile, miliard momentów z Nim w roli głownej. Szybka reakcja-opcje, usuń. Wybacz, nie będę planem B, nigdy.
|
|
|
Czasem bardzo mnie denerwuje, az tak ze mam go ochote udusic ale kiedy sie zobaczymy to nie potrafie juz byc na niego zła bo jak tylko go widze to ciesze sie jak male dziecko. To chyba milosc, prawda!?
|
|
|
Moze to przeznaczenie. Moze tak wlasnie mialo byc ze mialam zdac ten egzamin dopiero za 2 razem wtedy kiedy on bedzie przy mnie. Przeciez to bedac z nim przez te 2 lata planowalismy zdawac to prawo jazdy razem. Do tej pory mijajac mnie na ulicy uciekal zeby sie tylko ze mna nie spotkac, a ostatnio los znowu postawil nas sobie na drodze i bylismy zmuszeni kilka kolejnych dni spedzic po 6 godzin razem w samochodzie. Balam sie tego ale okazalo sie ze nawet dobrze nam sie rozmawialo. I teraz juz wiem ze kompletnje nic do niego nie czuje. Ale jednak jest jakis powod dla ktorego los znowu nas zetknal.
|
|
|
Jeśli mamy się spotkać to tak się stanie . Doszłam do wniosku , że choćbym miała rzucić wszystko by móc podążyć za Tobą , los i tak da mi prztyczka w nos . Jednak nie jestem niczego bardziej pewna niż tego , że jeszcze się spotkamy . Gdy będziemy dla siebie już tylko niedokończoną przyjemnością . Gdy czas upłynie , los znów zderzy nas ze sobą w najmniej odpowiednim momencie . Po kilku latach pochwalę Twoją koszulę , a Ty skomplementujesz moje włosy . Będziemy tak stać na środku ulicy i dostrzegać zmiany jakie pozostawił po sobie czas . I gdy z zapomnianego już dawno przyzwyczajenia przez przypadek jak dawniej dotkniesz mojego podbródka zorientujesz się , że nigdy nie kochałeś tak mocno . Jednak nie powiesz nic , a ja będę udawać , że również nic nie wiem . Przecież jesteśmy do tego stworzeni , by żyć bez siebie , ale ze sobą w sobie .
|
|
|
Zostań w moim życiu , albo odejdź na zawsze . Nie ma niczego " pomiędzy " .
|
|
|
Myślę,że pewna część zawsze będzie czekała na Ciebie.
|
|
|
|