 |
będę palić, do tego stopnia aż dym nikotynowy zniszczy mi płuca. każdy papieros będzie symbolizował moją naiwność. każde zaciągnięcie bezmyślność. będę dusić się nikotyną z myślą o tobie. //cukierkowataa
|
|
 |
chciałabym żebyś przez kilka chwil poczuł to co ja czuje, kiedy stoję przed tym jebanym blokiem, pod którym powiedziałeś, że mnie kochasz. ja rozumiem, że skurwysyństwo daję ci satysfakcję. ale że aż taką.? //cukierkowataa
|
|
 |
zgubiłam się, tylko w nie swojej bajce.
|
|
 |
nawet nie zadałeś sobie trudu, by skłamać.
|
|
 |
kiedy dorosłam, nazwałam Cię moim.
|
|
 |
23:23 - pisz, myśl, dotykaj, całuj, dbaj, kochaj i te inne sprawy. //cukierkowataa
|
|
 |
|
i kapsel z tymbarka idealnie odzwierciedlił dzisiejszą sobotę - masakra.
|
|
 |
trzęsące dłonie, czerwony nos od zimna. balkon, paczka szlugów i zapalniczka. wkurwiłeś mnie do tego stopnia, że musiałam wyjść zajarać. brawo dla ciebie półroczna przerw w paleniu poszła się jebać. //cukierkowataa
|
|
 |
przychodzą takie chwile kiedy naciągam kołdrę na głowę, zaciskam pięści i wypuszczam z płuc całe powietrze. serce zaczyna wyrywać się z klatki piersiowej a z oczu wypływają łzy. takie sytuacje powstają kiedy mnie zawodzisz i kiedy nie mogę na ciebie liczyć. //cukierkowataa
|
|
 |
- nie patrz tak na mnie. ! - jak.? - tak jakbym była soczystą truskawką w bitej śmietanie . ! //cukierkowataa
|
|
 |
życie to teatr - aktorzy to ludzie: więc udawaj. graj, kłam. kochaj, nienawidź i stwórz własny scenariusz życia ! //cukierkowataa
|
|
|
|