 |
wczoraj miałam nietypowego gościa. przyszła do mnie miłość. wysłałam ją do niego, żeby powiedziała mu, że go nadal kocham. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
nie wiesz co z nami zrobić, ale jednak nie chciałbyś żeby ktoś inny mnie miał...
|
|
 |
dopadła mnie choroba. objawy się nasilały: ból głowy, brak apetytu, obojętność. tak kurwa ta choroba to tęsknota . //cukierkowataa
|
|
 |
przyjdź do mnie ze flaszką wódki dorzuć do tego paczkę "elemów" usiądź koło mnie i po prostu bądź. //cukierkowataa
|
|
 |
wszyscy wiedzieli, że ona nie pali ale w swojej drżącej dłoni trzymała wypalającego się do końca papierosa //cukierkowataa
|
|
 |
boję się, że na starość zostanę sama, przez tą moją wybredność.
|
|
 |
ludzie z desperacji są w stanie zapukać do każdych drzwi, nawet do tych, do których nie powinni...
|
|
 |
uciekać przed miłością w ciemnych zaułkach ulicznych, wciągać biały proszek aby nie pamiętać. upijać się tanią wódką żeby przez chwile być szczęśliwym. tak wygląda życie, tak ludzie radzą sobie z przeciętnością. //cukierkowataa
|
|
 |
oczy bez źrenic, odbijająca się szklana tafla zagubienia. ogromny ładunek potężnej siły - wygasły stan umysłu powstający z braku miłości. //cukierkowataa
|
|
 |
kiedy ostatni raz myślałeś o mnie?
|
|
 |
przegoniła grubą warstwę ciemnych chmur. poczuła szczęście. uwolniła siłę ze swojego ciała. życie nabrało barw. uśmiech urozmaicił świat. //cukierkowataa
|
|
 |
bo czasami słowa są zbędne. znaczniej potrzebniejsze są gesty i czyny. //cukierkowataa
|
|
|
|