 |
Pijąc za błędy, na pewno przypomnę sobie o Tobie.
|
|
 |
Może to jest właśnie ten czas, może to właśnie teraz jest punkt zwrotny w moim życiu. Może to teraz powinnam zażegnać monotonność uczuć. Może od teraz to powinno być już przeszłością. Może On, to ten człowiek, który pojawił się, żeby pokazać mi, że można jednak szczęśliwie kochać. A może to tylko po to, by za jakiś czas pokazać mi, że nie koniecznie szczęśliwie, ale prawdziwie zakochać można się tylko raz.
|
|
 |
Czasem idziesz gdzieś, gdzie wcale nie chciałeś iść. Spotykasz ludzi, których wcale nie chciałeś spotkać. Robisz rzeczy, których wcale nie chciałeś zrobić, i czasami tam , z tymi ludźmi, te rzeczy, które zrobiłeś to najlepsze, przeżyte chwile, a później najlepsze wspomnienia. [ feest ].
|
|
 |
kiedy się urodziłam na Jej twarzy pojawił się uśmiech, radość była jeszcze większa, gdy lekarz powiedział, że dziecko jest zdrowe. każdego następnego dnia, nosiła mnie przy swoim sercu. delikatnie całowała w maleńką główkę i opiekowała się z całych swoich sił. to przy Niej postawiłam swoje pierwsze kroki. byłam Jej oczkiem w głowie, które dawało masę szczęścia. łapałam Ją za rękę i słodko mówiłam ' mama '. to pod Jej opieką wsypałam sobie do oczu sól, czy sprzedawałam domowe produkty w fikcyjnym sklepie. każdego dnia udowadniała swoją wielką miłość tym, że po prostu zawsze przy mnie była. żałuję każdego złego słowa w jej stronę, każdego niepoprawnego ruchu i tego, że byłam w stanie Ją zranić. mimo wszystko Ona zawsze będzie najcudowniejsza, bo nigdy nie zamieniłabym Jej na żadną inną. wszystkiego najlepszego, Mamo.
|
|
 |
Ona? była, kiedy innych zabrakło. przytuliła, gdy widziała, że tego potrzebuję. ucałowała, by dać mi poczucie swojej miłości. pamiętała, zawsze. martwiła się, gdy tylko przekraczałam próg domu. dzwoniła, gdy nie wracałam na umówioną godzinę. opiekowała się, w każdej chwili. wypełniała wszystkie zadania, jak na matkę przystało. ale nie dlatego, że czuła, że tak musi, albo że to Jej rodzicielski obowiązek. kochała, bo tak podpowiadało Jej serce
|
|
 |
zmienił mnie. mój światopogląd na świat. nauczył tęsknić, tego że warto czekać. nie zatracać się w litrach alkoholu, sztangach fajek czy ustach przypadkowych kolesi. pokazał mi jak to jest wykraczać ponad miłość, która boli, nie fizycznie ale psychicznie.kochać, do tego stopnia że nic nie jest w stanie pozbyć się tego uczucia
|
|
 |
' są minuty, w których można przeżyć więcej niż przez całe lata. '
|
|
 |
' kobieta patrzy na jednego mężczyznę, rozmawia o drugim, a myśli o trzecim. '
|
|
 |
' jeśli nie pamiętasz, że jestem, pamiętaj, że byłam. '
|
|
 |
' to dziwne kiedy mijają dni, tygodnie, miesiące po rozstaniu. czasami masz już kompletnie wyjebane, a potem przychodzi taki moment że oddał byś wszystko za jedną chwilę spędzoną z Tą osobą. uświadamiasz sobie jak dużo was łączyło. i tęsknisz, tęsknisz bo wiesz że to już nigdy nie wróci, że tego nie da się naprawić. '
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień
|
|
 |
wieczorami zaczynamy tęsknić za przeszłością, wspominamy najmniejsze szczegóły, gesty, spojrzenia i rozmowy. przypominamy sobie ludzi, którzy obiecywali, że będą na zawsze a przeminęli bez powodu. czas tak cholernie zmienia wszystko, jeszcze rok temu cieszyłam się z tego co mam, z ludzi u których zajmowałam pierwsze miejsca w sercu, wtedy nie potrafiłam zdać sobie sprawy, że to może się zmienić, że możemy stać się dla siebie nikim. dziś? to wszystko stało się obce, nie poznaję już tych ludzi, którzy nauczyli mnie tak wiele. to tych ludzi, których wtedy mogłam nazwać przyjaciółmi dzisiaj mijam na ulicy, spoglądając sobie prosto w źrenice, szukając wyjaśnień na to, co stało się z tym wszystkim co nas łączyło.
|
|
|
|