 |
Jednym daje złagodzić ból wódki szklanka,
Innym strzykawka, albo sznurek i klamka,
Ale to jest zbyt proste, to jest tchórzostwem,
Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę.
|
|
 |
jesteś moją energią, mówie ci
moją prywatną baterią, dodajesz sił
prosze cie bądź, by mi dawać moc
bym mógł się dalej piąć, bym mógł sięgnąć owoc
|
|
 |
Jaka jest pierwsza myśl, kiedy wstajesz rano
Wiara, że możesz być kimś, czy że znów to samo
Jak patrzysz w lustro, to kogo widzisz tam,
Wroga czy przyjaciela? droga zwątpienia
Czy jak astra per ad aspera
|
|
 |
Wszytko zapisane gdzieś w ruchu planet
Jak ma być tak jest
Pogódź się z tym, amen
Nawet jak tracisz cel, doceń każdy poranek
A życie wróci wiarę ♥ SbS
|
|
 |
Choć nie wiem, co nas czeka,
Odwaga dobra cecha,
A duma w środka rozpierdala, aż pękają żebra./ Bonson/Matek
|
|
 |
nie obiecuj , że wszystko będzie dobrze. Obiecaj , że zrobisz wszystko by tak było!
|
|
 |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO PANOWIE ♥.
|
|
 |
Kiedy wychodzisz od razu zaczynam myśleć kiedy wrócisz - 123 dni razem ! ♥
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|