 |
Brak Ciebie, mocno odbija się na mojej psychice.
|
|
 |
Prawdziwy przyjaciel widząc Twoje łzy nie powie ' będzie dobrze'. Prawdziwy przyjaciel usiądzie obok Ciebie zacznie płakać równie mocno jak Ty.
|
|
 |
Zaufanie. Wtedy, gdy nie czujesz potrzeby by powiedzieć "chciałbym aby to pozostało między nami".
|
|
 |
Codziennie upycham tysiąc słów pod poduszką i zalewam łzami. Codziennie duszę się miłością i Nim.
|
|
 |
Bo to już nie jest zabawne kiedy wszędzie widzę Twoje imię.
|
|
 |
Nawet jeśli świat jest chujowy, to my jesteśmy zajebiści i to się liczy.
|
|
 |
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nieprawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.
|
|
 |
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, szalone zakochanie, totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut- boli tak samo, kiedy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja. A nadzieja jest zawsze prawdziwa.
|
|
 |
Jesteś bezkonkurencyjnym mistrzem w manipulowaniu moim samopoczuciem.
|
|
 |
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
 |
pieką mnie oczy od niedoboru snu, pulsują skronie, nie mogę wysiedzieć w jednej pozycji zważywszy na ból pleców. i to uczulenie. swędzi. cholernie. podrap - na sercu.
|
|
 |
Jednego dnia się odzywasz, drugiego znów wszystko olewasz. Zastanów się typie, czego Ty kurwa oczekujesz od życia, bo ja Cie nie ogarniam .
|
|
|
|