 |
A potem zrobił to, czego nigdy nie uczynił w jej obecności, a już na pewno nie w jej ramionach. Zapłakał...
|
|
 |
I nagle na jej twarzy pojawił się uśmiech... Tak bez powodu.
|
|
 |
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.
|
|
 |
Spójrz mi prosto w oczy, powiedz, że mnie kochasz i odejdź.
|
|
 |
Bo Książe zbyt szybko zapomniał, że miał kochac.
|
|
 |
Kiedyś opowiem Ci o tym jak Cię kochałam. Nie uwierzysz.
|
|
 |
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
 |
A jeśli dam Ci ciastko, pojdziesz ze mną na koniec świata?
|
|
 |
uwielbiam Cię w sposób , którego nie umiem sprecyzować.
|
|
 |
przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem.
|
|
 |
fakt, kiedyś mi się podobałeś. no ale przecież wiecznie ślepa nie będę
|
|
 |
chora manipulantka i egoistka z przerostem ambicji i pieprzoną dumą w zanadrzu.
|
|
|
|