 |
|
I najgorsza jest świadomość, że piszesz do niej to samo, co kiedyś pisałeś do mnie.
|
|
 |
Że niby szesnastka mi stykła.;D
|
|
 |
Kocham Cię, kocham, i to mnie dobija wiesz? Boje się, jak dziecko, o swoją nową zabawkę. Boję się, że Cię skrzywdzę, najmniejszym gestem czy słowem. Zrobię coś źle, niewłaściwie się zachowam.. Postąpię jak Ci wszyscy faceci, odchodząc. Te wizje, one trzymają sie mnie kurczowo, jakby z nimi świat miałbyć piękniejszy, a nie jest. bo krzywdzi. tak mocno chcę być idealna dla Ciebie, że wszystko jeszcze bardziej psuję. Próbuję się starać, być dobra, do kochania.. ale nie umiem, spieprzam wszystko po całości. Ale jest różnica, miedzy mną a dzieckiem.. ono przestanie się bać o zabawkę po pierwszym jej upadku, mnie zżera strach przed kolejnym. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Przez chwilę zwolnij i zostań tutaj ze mną. Posiedźmy razem w tym syfie, wypalmy kilka papierosów, pociągnijmy wódkę z gwinta, kochajmy się. Kochajmy się dużo i namiętnie. Uprawiajmy taką miłość jakiej jeszcze nikt nie odważył się odkryć. /esperer
|
|
 |
Bo mam do niego sentyment , ten pieprzony kurewski sentyment. I choćby zrobił mi najgorsze świństwo , choćby mijał mnie na ulicy bez słowa lub rzucając w moim kierunku zwykłe 'siema' mimo że zasługuję przecież na wiele więcej. I choćby zaczął spotykać się z moim najgorszym wrogiem , usunął mnie ze znajomych na fejsie . Nawet gdyby mnie znienawidził to ja nie będę potrafiła zrobić tego samego w stosunku do niego , bo on zawsze będzie dla mnie kimś ważnym i to się nie zmieni , tak , nienawidzę sentymentów / nacpanaaa
|
|
 |
Kiedy trzeba , należy walczyć
Czasem jednak zmuszeni jesteśmy aby się poddać .
|
|
 |
1.To już kolejny mój włam do Ciebie. Poprzednie pisałam z jakiegoś konkretnego powodu, ten również taki ma, ale o tym na końcu. Pamiętasz, jak na początku naszej znajomości, kilka lat temu nie przepadałyśmy za sobą? Może inaczej, ja nie przepadałam za Twoją kumpelą, a przez to nie pałałam sympatią do Ciebie. Później zaczęłyśmy się poznawać i wbrew pozorom, okazało się, że jest wiele rzeczy, które nas łączą. Z dnia na dzień byłyśmy sobie bliższe, aż nagle zbliżyłyśmy się do siebie tak cholernie mocno. Przeszłyśmy tak wiele, więc nie możemy tego zaprzepaścić. Spójrzmy na poprzedni rok, przebrnęłyśmy przez zeszłoroczną zimę, pamiętasz? Obie byłyśmy wtedy w ciężkim stanie, ale dałyśmy radę. Później kilka osób, mniej, lub bardziej istotnych zaczęła mieszać w naszych głowach, jednocześnie ingerując w to, co tworzyło się między nami. Z tym także się uporałyśmy. W dodatku w październiku po raz kolejny wszystko runęło mi na głowę, ale wiedziałam, że mam Ciebie i wspólnie damy radę to odbudować.
|
|
 |
2. A to są tylko te najistotniejsze fakty. Pamiętasz ile było kłótni, sporów, naszych osobistych 'końców świata'? Ja również nie, bo było tego dużo. Dałyśmy radę. Widzisz jak daleko doszłyśmy? A widzisz, jak dużo jeszcze przed nami? Skoro poradziłyśmy sobie wtedy, to i teraz damy radę. Czeka nas od cholery wysiłku, spięć i może nawet odrzucenia ze strony innych, ale ja w nas wierzę, wiesz? Więc za każdym razem, kiedy zwątpisz, kiedy przestaniesz pokładać w nas nadzieję, proszę, przeczytaj to i przypomnij sobie. O nas, o mnie, o tym, że kilka minut drogi od Twojego mieszkania, znajduje się Twój drugi dom. Tutaj, u mnie. Nigdy nie wolno Ci o tym zapomnieć. / Twoja Paps.♥ dla reszty: pierdolisz.
|
|
 |
Chcę kogoś. Potrzebuję kogoś. Masz rację. I kiedy jestem z Tobą, czuję się lepszą osobą. Jestem szczęśliwsza, nie taka... sama. Nie taka samotna. Ale to nie takie proste prawda? Być z kimś. /skins
|
|
|
|