 |
|
Po prostu mam takie zajebiste szczęście w życiu. chce mi się śmiać. płakać w ogóle mi się nie chce. myślę optymistycznie! też tak masz? ja też nie.
|
|
 |
|
zawsze będziesz miał to COŚ,
czego nie ma nikt inny.
|
|
 |
|
niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań , a za każdym razem boli tak samo.
|
|
 |
|
Nie będę znów próbować,
kiedy to nie wychodzi.
Odpuszczę.
|
|
 |
|
On nawet nie wyobraża sobie, jak ja cholernie za nim tęsknię. Jak każdej nocy leżę z telefonem w dłoni czekając na głupi znak, że jednak kocha, że tęskni, że żałuje. Twarz nakrywam poduszką, która tak idealnie chłonie łzy i zagłusza mój płacz. Serce boli, a za oknem budzi się nowy dzień.. Co z tego skoro ja nie mam ochoty go przeżyć?
|
|
 |
|
szybko ci sie znudziłam..
|
|
 |
|
Bo bez Ciebie moje życie składa się z czekania.
|
|
 |
|
I tak siedzisz, w głowie kompletny mętlik, i zastanawiasz się co jeszcze się spierdoli, ale gdy oni pytają co się dzieje to odpowiadasz to kretyńskie " wszystko jest ok"..
|
|
 |
|
obmyślam tysięczny powód, dla którego powinnam o Tobie zapomnieć. jednak żaden z nich nie jest w stanie przeważyć tego jednego, który każe mi o Tobie pamiętać. wiesz jaki to powód? miłość, czyli te uczucie dla Ciebie zupełnie obce.
|
|
 |
|
Więc mimo wszystko uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam uśmiechać się do monitora jak głupia, kiedy piszesz coś zabawnego pomimo, że Ty tego nie widzisz. Wiesz, to chyba znak, że cholernie mi na Tobie zależy.
|
|
 |
|
Co by było gdyby... ? Tak, zawsze zadaję sobie to pytanie widząc ciebie. Wyobrażam sobie wtedy nas całujących się w parku, nas rozmawiających o szkole, problemach z rodzicami, nas, którzy są w sobie okropnie zakochani...
|
|
 |
|
I to nasze wczorajsze, zupełnie przypadkowe spojrzenie na siebie. niby nic nie znaczyło, lecz dałeś mi do zrozumienia, że jeszcze o mnie myślisz.
|
|
|
|