 |
Wbrew pozorom to nie zbrodnia, że Cię kocham i namawiam na współudział.
|
|
 |
Kiedy nie mogę zasnąć, zamiast owiec liczę grzechy.
|
|
 |
Wcale nie marudzę, ale są takie dni, jak dzisiejszy, że nikt do mnie nie
dzwoni, nikt do mnie nie pisze, nikt mnie nie kocha, nikt o mnie nie
myśli i nawet ziemia mnie przyciąga tylko z przyzwyczajenia
|
|
 |
Nie wiem co zrobić ze swoim życiem. Sam fakt, że udało mi się przeżyć w całkiem normalny sposób ponad 21 lat jest niewątpliwie sukcesem. Ale teraz normalność jest trudniejsza. Trzeba być dorosłym, podejmować dorosłe decyzje, prowadzić dorosłe życie. Tak nagle, bez uprzedzenia człowiek staje się dorosły i ma żyć i już. Tak po prostu. Kiedy to się stało? Czy tylko mnie to przerasta? Czemu nie ma przepisu na dorosłe życie?
|
|
 |
"Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to, żeby porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to, że ma zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym, że ma jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to, że ma zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi.
Chodzi o to, żeby wieczorem, przed snem pomyślał, że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby stojąc w długim korku po skończonych zajęciach przypomnieć sobie ciche rozmowy. Żeby między siłownią, a obiadem napisać smsa, że jednak zjadłby mój deser. Żeby wiedział, że jemu zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię go trochę bardziej. Żeby czasem stwierdził, że chce się ze mną spotkać i ten czas jest cenny. Żebym wśród kolegów nie była tylko „koleżanką”, a wśród koleżanek „kolejną”. Żebym była coraz bliżej niego, tak jak on jest coraz bliżej mnie.
Chcę być częścią jego świata. Nie całością." - autor nieznany
|
|
 |
Bycie razem to nie miesiąc miodowy. To rzeczywistość, Ty i ja z krwi i kości. Chcę rano budzić się obok Ciebie, chcę wieczorem jeść z Tobą kolacje. Chcę opowiadać Ci o swoich codziennych, przyziemnych sprawach i słuchać o Twoich. Chcę się z Tobą śmiać i zasypiać, trzymając Cię w ramionach. Bo jesteś nie tylko moją dawną miłością. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, tym, co we mnie najlepsze, i nie wyobrażam sobie, że mógłbym stracić Cię ponownie.
|
|
 |
Czuję, że kiedyś się jeszcze znajdziemy.
|
|
 |
Będzie mi brakowało tego, że Ciebie kocham. Będzie mi brakowało samotnych oczekiwań na Twoje przyjście. Będzie mi brakowało radości naszych spotkań i bólu naszych rozstań. A po pewnym czasie będzie mi brakowało tego, że już nie brakuję mi Ciebie.
|
|
 |
Bardziej niż czegokolwiek zawsze pragnąłem bliskości drugiej osoby. Bardziej niż czegokolwiek zawsze pragnąłem poczucia, że nie jestem sam.
|
|
 |
Nie odchodź dalej niż na wyciągnięcie ust. Mam Ci do opowiedzenia kilka pocałunków z dobrym zakończeniem.
|
|
 |
Żałuję, że mam tylko jedno serce, żeby Cię kochać. Żałuję, że mogę Cię kochać tylko przez jedno krótkie życie.
|
|
 |
Nas. Magiczne połączenie, krótki, sugestywny zaimek przypieczętowujący umowę.
|
|
|
|