  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Nie jestem idealna i nigdy nie będę, ale gdy mówię 'kocham' lub 'przepraszam' mówię serio, z serca. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         - Napijesz się czegoś mocniejszego? - Tak, herbaty z dwóch saszetek. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Zadzwoń do mnie, kiedy będziesz gotów i jeszcze będziesz miał choć trochę sił. Przyjadę i pozbieram Cię z kawałków, naturalnie jeżeli jeszcze coś z Ciebie zostanie. — Stephen King 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Mam ochotę przytulic się do Ciebie jak małe dziecko i udawać, że po prostu się przykleiłam 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Zdradziłaś mnie!
Bo ciągle chciałaś być wyżej!
Odepchnęłam Cię,
lecz znów za mną poszłaś.
Tylko dlatego, żeby wbić nóż w plecy 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         to proste. najpierw długo udajesz silną. czasem bardzo długo, w skrajnych przypadkach nawet bardziej. a potem się nią stajesz.... 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         skoro mówią, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje możesz nazywać się moim bratem. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Boję już o co kolwiek prosic,
boję się odzywać a nawet
marzyć...
Ale jedno pragnienie wyszarpuje
się
na zewnątrz: Niech znów przed
zaśnięciem
przytulę się do Ciebie,
We śnie spojrzę w Twoje oczy
a nad ranem usłyszę jak bardzo
mnie
kochasz...
Amen 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Kolejny dzień był taki sam.
Przyklejony uśmiech, udawane
szczęście a potem powrót do
domu. Głośny krzyk rozpaczy,
rozdarte serce i uczucia ciągle
nie te 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         pocałował mnie w czoło,
przytulił do siebie, a ja
poczułam się bezpiecznie 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Kiedy myślisz, że gorzej być
nie może, zacznij się walić
deską po nodze. Zobaczysz
jaką poczujesz ulgę, gdy
przestaniesz 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |