 |
lato ? daj spokój , przecież wiesz , że to nie tylko obce kraje , okulary przeciwsłoneczne , zajebista opalenizna i fajne ciuchy . to czas , w którym serce , które prawie umarło zimą odżywa . wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów , tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się . żyjesz chwilą , a wszystkie plany , które przyjdą ci na myśl odrazu realizujesz . zakochujesz się w kilku facetach naraz , zwykle nie wiesz co robić , bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się kurw* łatwiej .
|
|
 |
- ale tu jedzie spermą
- sorki, odbiło mi się.
|
|
 |
- Chciałabym, żebyś leżał teraz nago w moim łóżku..
- ŻE CO PROSZE?!
- kurde, to znaczy "cześć, co słychać?". Pieprzony T9.
|
|
 |
nigdy nie idzie w cycki. Z cyckami to się trzeba urodzić !
|
|
 |
nie ogarniam, ale i tak jest zajebiście.
|
|
 |
koło czwartej nad ranem usiadła przy grobie brata, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. zaczęła nucić coś pod nosem. 'pamiętasz?' ciche pytanie i łzy w oczach. 'zawsze przy tej piosence brałeś mnie do tańca.' starła szybko łzę z policzka. 'nie. nie płaczę. obiecałam Ci przecież.' szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'nie. właściwie to płaczę.' powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że ze mną nie zatańczysz, że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. nie wiem co robić. wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.' zatruła płuca dymem. 'ej, tam. u góry.' spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'zwróć mi go. nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś.. zwróć mi brata.' jej cichy szept wplótł się w wiatr.
|
|
 |
tak , tak kolego . przy Tobie wariuje ze szczęścia . < 3
|
|
 |
Serwus diabełku, mam do Ciebie słabość. ;D
|
|
 |
Dobre dziewczynki piszą pamiętniki. Złe dziewczynki nigdy nie mają czasu. Ja? Ja po prostu chce mieć życie, które zapamiętam. Nawet, jeśli nie zapisze tego w żadnym pamiętniku.
|
|
 |
a teraz, założę kochane legginsy, niewinną koszulkę, zaplotę warkoczyki będę tańczyć. w pustym domu, przy ukochanej muzyce.tańczyć i śmiać się w głos. i pieprzyć, pieprzyć wszystko.
|
|
 |
kocham dzisiejszą sprawiedliwość. dziewczyna, która tydzień po zerwaniu z chłopakiem zaczyna życie w innym związku, to "pospolita dziwka", a chłopak, który 5 minut po zerwaniu obściskuje się z następną naiwną, to "kozak". dziękuję, chyba postoję.
|
|
 |
Pamiętaj, jesteś kobietą! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żalował o stracił. Więc do dzieła, mała.
|
|
|
|