 |
Miałobyć trochę inaczej ,a tym czasem gdy przychodzi weekend przychodzi też alkohol. i niby sobie bez niego radzę i niby jest dobrze i niby go nie kocham. W sumie tak jest ale nadal boli [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
nie umiemy już nawet ze sobą gadać , ja nie czuje nic do ciebie jak i ty do mnie. Pisanie , to czysta formalność , ale tylko wtedy jak ci sie układa , masz dobry humor i na to ochote , inaczej , wiem że nie chcesz pisać , ale moze dlatego pisze czasami do ciebie , żeby zrobić ci na złosć ,Równie dobrze wiem , że ty też uwielbiasz mi robić na złość , oboje nic więcej nie robimy tylko się nawzajem ranimy , dla ciebie to zupełnie nic nie znaczy , dla mnie to już też mało istotne może dlatego coraz bardziej zaczynamy się nienawidzić. [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
Powinnam być pewna Twojej miłości zawsze, bez względu na wszystko, ale czasem nie umiem. Zbyt często się boję, że gdy obudzę się rano, nie będzie Cię już w moim życiu, że odejdziesz tak po prostu, bo.. nie będziesz mnie już kochać. /pierdolisz
|
|
 |
a gdy marihuana się kończy, papieros się wypali, a po wódce zostaje pusta butelka wiedz, że teraz trzeba radzić sobie samemu.
|
|
 |
gdzieś z Pezetem w głośnikach wracają tamte obrazy. wers o wypełnianiu czasu - a mi przed oczami stają noce z upijaniem się do nieprzytomności, które było jedynym lekarstwem na rzeczywistość. papieros wypalany w niezakłóconym niczym milczeniu. 'mogłoby być dobrze...' i gorycz - dlaczego my nie mogliśmy odnaleźć na to sposobu?
|
|
 |
“You can spend minutes, hours, days, weeks, or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened.. or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on.” Tupac.
|
|
 |
owszem, pamiętaj tych z którymi się dobrze bawiłaś, uśmiechałaś i melanżowałaś. jednak najbardziej w pamięci powinny utkwić Ci te osoby, które były, gdy nie było innych, tych rzekomych przyjaciół. pamiętaj, kto ocierał Ci łzy, gdy nie byłaś w stanie sama tego robić. kto podał Ci rękę, gdy nie miałaś sił by iść. kto ogarnął Cię w odpowiednim momencie, dając motywację do działania. kto pomógł Ci żyć, gdy nie byłaś w stanie sama dać rady. / veriolla
|
|
 |
Jednego jestem pewna. Może trochę boli , czy jakiś smutek zawinię się gdzieś w sercu. To już go nie kocham , kurwa pisze to gdzieś poraz setny , ale dziś to chyba na prawdę.. Jedynie co do niego czuje to jakąś dziwną odrazę ale i sentyment. Przecież w chuj mi na nim zależało , nie zrobi się od tak obojętny , zawsze gdzieś w sercu będzie isntniał za tamto kiedyś nie za teraz. [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
Zaczynamy od początku , po raz kolejny. W końcu, kiedyś wyjdzie , trzeba próbować , tata mówi ' trening czyni mistrza ' więc ja się nie poddaje , znowu zaczynam żyć bez niego , pozbywajac się wspomnień, nie tęskniąc ,. A wieczory nie będą takie smune , nie będzie leciała smętna muzyczka , tylko konkretny rap a moja twarz będzie jedynie uśmiechnięta , a nie zapuchnięta od płaczu. [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
i pójde tam znowu , narażając moją psychike na kolejne rozczarowanie [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
Bliscy to bliscy. Czas mi pokazał, że jednak nie wszyscy.
|
|
 |
I częstotliwość naszych rozmów, przeszła na poziom zerowy.
|
|
|
|