Przenikasz mnie. Delikatnie. Czule. Nieświadomie. Jesteś. Jesteś tak obecny w mojej rzeczywistości, że większa dawka Ciebie prowadziłaby tylko do unicestwienia.
A gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi, różowe szpile i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne mogłabym Cię mieć./ prawdopodobnie rastaa.zioom ;)