 |
Wiatr rozwiał dym, a myśli dziś czyste, jak kartka.
|
|
 |
Nie musiałaś się z kimś puszczać, żeby być niewierna, wiecznie zimne usta, nie dające ciepła.
|
|
 |
Co porwane się nie zrośnie, powroty to bezsens, śpię spokojnym snem, o niczym nie śnię.
|
|
 |
Czy bywało lepiej? w głowie same dziury, kiedy łączą dwoje ludzi tylko awantury.
|
|
 |
Obca, odwrócona, pamiętam widok pleców i świadomość już nie umiem czytać Twoich gestów.
|
|
 |
Pod tym numerem nie dzwoń, nikt już nie odbierze.
|
|
 |
Potrzeba ciepła, ludzki odruch najprostszy, a później powikłania od brania tej miłości.
|
|
 |
Żyliśmy dla siebie, później przeciwko sobie.
|
|
 |
Ty tylko dla moich oczu, ja dla Twoich oczu- ten plan już nieistotny.
|
|
 |
Chciałem w jej spojrzeniu odnajdywać zrozumienie i czuć wewnętrzny spokój.
|
|
 |
Wiesz jaki jestem, nie będę prosił się o miłość skoro to się skończyło.
|
|
 |
Pustki nie mam wokół siebie, noszę ją głęboko w sobie.
|
|
|
|