głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moblowiczki.czo

po prostu z każdym dniem coraz bardziej  coraz lepiej  coraz czulej.

kashiya dodano: 3 września 2013

po prostu z każdym dniem coraz bardziej, coraz lepiej, coraz czulej.

Bylo  minęło  nie wróci. A może jednak wróci?

mrs_porazka dodano: 3 września 2013

Bylo, minęło, nie wróci. A może jednak wróci?

I każdego dnia chce by mówił mi dobranoc zanim zasnę  i dzień dobry kiedy się obudzę.

mrs_porazka dodano: 31 sierpnia 2013

I każdego dnia chce by mówił mi dobranoc zanim zasnę, i dzień dobry kiedy się obudzę.

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

zadzwonił kumpel   jak zwykle  rozsiadłam się w fotelu  wiedząc  że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny  gdy nagle wyskoczył z pytaniem: te nadawałabym się na ojca? .  Ty? no pewnie!  powiedziałam uśmiechając się.  to git  bo za osiem miesięcy nim zostanę  powiedział zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę.  no co Ty pier...?   nie skończyłam  bo przerwał mi: tak  z Sarą. tak  jesteśmy szczęśliwi. nie  nie musisz się martwić . zaśmiałam się  ciesząc się jak głupia. gratuluje  kurde!    powiedziałam  uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę  i każde wróciło do swoim obowiązków   ja z lekkim sentymentem  i zasmuceniem  bo nagle zaczęło do mnie docierać  że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli  i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce  za którym człowiek tak bardzo tęskni.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

zadzwonił kumpel - jak zwykle, rozsiadłam się w fotelu, wiedząc, że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny, gdy nagle wyskoczył z pytaniem:"te,nadawałabym się na ojca?". "Ty? no pewnie!"-powiedziałam,uśmiechając się." to git, bo za osiem miesięcy nim zostanę"-powiedział,zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. "no co Ty pier...?"- nie skończyłam, bo przerwał mi:"tak, z Sarą. tak, jesteśmy szczęśliwi. nie, nie musisz się martwić". zaśmiałam się, ciesząc się jak głupia."gratuluje, kurde!" - powiedziałam, uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę, i każde wróciło do swoim obowiązków - ja z lekkim sentymentem, i zasmuceniem, bo nagle zaczęło do mnie docierać, że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli, i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce, za którym człowiek tak bardzo tęskni. || kissmyshoes

brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia  że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę  i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu  które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa  które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie  zawsze wtedy  gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie   Twoich słów  Twojego ciepła  i Twojej siły  która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia, że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę, i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu, które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie, zawsze wtedy, gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie - Twoich słów, Twojego ciepła, i Twojej siły, która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. || kissmyshoes

 a gdybym chciała wrócić?  zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany. zwariowałaś?  zapytał.  pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić  pytałam dalej.  to byłby koniec  powiedział bez zająknięcia od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia.  tak poprostu?koniec?  dopytywałam się zdenerwowana.  a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić  i pojechać z Tobą?  zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam  i kierując się w stronę drzwi dodałam: ja zostawiłam wszystko  bo nadal tu tkwię  chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się   po czym wyszłam  nie odwracając się nawet na sekundę  i próbując odgonić od siebie myśl  że popełniłam tak ogromny błąd.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

"a gdybym chciała wrócić?"-zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany."zwariowałaś?"-zapytał. "pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić"-pytałam dalej. "to byłby koniec"-powiedział bez zająknięcia,od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. "tak poprostu?koniec?"-dopytywałam się,zdenerwowana. "a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić, i pojechać z Tobą?"-zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam, i kierując się w stronę drzwi dodałam:"ja zostawiłam wszystko, bo nadal tu tkwię, chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się", po czym wyszłam, nie odwracając się nawet na sekundę, i próbując odgonić od siebie myśl, że popełniłam tak ogromny błąd. || kissmyshoes

to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji  a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej   a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję  że to wszystko nie trzyma się razem  że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie  że niedługo się to rozpadnie  podobnie jak Nasze serca   na drobniutkie kawałeczki.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 30 sierpnia 2013

to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji, a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej - a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję, że to wszystko nie trzyma się razem, że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie, że niedługo się to rozpadnie, podobnie jak Nasze serca - na drobniutkie kawałeczki. || kissmyshoes

ktoś tu w ogóle jeszcze żyje na tym moblo miśki?:

kashiya dodano: 29 sierpnia 2013

ktoś tu w ogóle jeszcze żyje na tym moblo miśki?:>

nie to wcale nie jest tak  że Cię dalej kocham  absolutnie. to jest tylko sentyment  żal  że się jednak nam nie udało. tęsknota za Twoim głosem  spojrzeniem  za tym szczęściem  kiedy tonęłam w Twoich ramionach. czasami jest to silna tęsknota  coś w stylu masz dość  idź się zabij już tego nie wytrzymasz  a przy tym dołujesz się jeszcze bardziej włączając wasze ulubione kawałki. nie możesz jej ominąć  bo to po prostu w Tobie siedzi  musisz poczekać  aż przejdzie  aż w końcu przyjdzie Ci do głowy myśl  minął rok  na co Ty liczysz?

kashiya dodano: 29 sierpnia 2013

nie to wcale nie jest tak, że Cię dalej kocham, absolutnie. to jest tylko sentyment, żal, że się jednak nam nie udało. tęsknota za Twoim głosem, spojrzeniem, za tym szczęściem, kiedy tonęłam w Twoich ramionach. czasami jest to silna tęsknota, coś w stylu masz dość, idź się zabij już tego nie wytrzymasz, a przy tym dołujesz się jeszcze bardziej włączając wasze ulubione kawałki. nie możesz jej ominąć, bo to po prostu w Tobie siedzi, musisz poczekać, aż przejdzie, aż w końcu przyjdzie Ci do głowy myśl "minął rok, na co Ty liczysz?"

pamiętam jak zapytałam czy mnie kochasz jeszcze  odpowiedziałeś:  nie wiem   przeszły mnie dreszcze pomyślałam  że nie ma mnie bez Ciebie. z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią  jak w Twoich oczach widzę  że jesteś daleko stąd. Twoje łzy  na ich widok  mam ochotę skoczyć z okna  bo nie mogę znieść  że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodny. każdy dzień oddala nas  odliczam czas  do momentu w którym  znów zostanę sam  kurwa mać! znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz   bo się boję  że zobaczę ten sam emocji brak. jak wtedy gdy ostrzegałeś mnie  że wszytko jest nie tak   a ja czułam  że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat. choć łączy nas piękno spadających gwiazd   stoję w drzwiach  ostatni raz życie traci smak  pryska czar. idzie burza  wiem  wiatr rozwiewa mgłę   a ja uczę się żyć  każdym kolejnym dniem.

kashiya dodano: 29 sierpnia 2013

pamiętam jak zapytałam czy mnie kochasz jeszcze, odpowiedziałeś: "nie wiem", przeszły mnie dreszcze pomyślałam, że nie ma mnie bez Ciebie. z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią, jak w Twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd. Twoje łzy, na ich widok, mam ochotę skoczyć z okna, bo nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodny. każdy dzień oddala nas, odliczam czas, do momentu w którym, znów zostanę sam, kurwa mać! znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz, bo się boję, że zobaczę ten sam emocji brak. jak wtedy gdy ostrzegałeś mnie, że wszytko jest nie tak, a ja czułam, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat. choć łączy nas piękno spadających gwiazd, stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar. idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę, a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.

pomimo  że już minął ponad rok  że już nic nas nie łączy  że nawet się na siebie nie patrzymy mijając się  pomimo tych wszystkich bolących słów jakie na mnie powiedziałeś  pomimo tego  że Ty sobie ułożyłeś idealnie życie  że o mnie już nawet nie pamiętasz   mało ważne  po prostu pomimo wszystkiego nie zapomniałam o Tobie  a co wiem na pewno? nigdy nie zapomnę. ale nie to nie tak  że ja nie chcę zapomnieć  ja po prostu nie umiem. chce  próbuje  naprawdę.. ale kiedy już wszystko mam najidealniej jak się da poukładane ktoś mi coś o Tobie wspomni  czy przypadkiem ujrzę nasze zdjęcie  a choćby nawet zobaczę w archiwum jakąś naszą rozmowę. co chwile wszystko wraca  pomimo wszystkiego.

kashiya dodano: 29 sierpnia 2013

pomimo, że już minął ponad rok, że już nic nas nie łączy, że nawet się na siebie nie patrzymy mijając się, pomimo tych wszystkich bolących słów jakie na mnie powiedziałeś, pomimo tego, że Ty sobie ułożyłeś idealnie życie, że o mnie już nawet nie pamiętasz - mało ważne, po prostu pomimo wszystkiego nie zapomniałam o Tobie, a co wiem na pewno? nigdy nie zapomnę. ale nie to nie tak, że ja nie chcę zapomnieć, ja po prostu nie umiem. chce, próbuje, naprawdę.. ale kiedy już wszystko mam najidealniej jak się da poukładane ktoś mi coś o Tobie wspomni, czy przypadkiem ujrzę nasze zdjęcie, a choćby nawet zobaczę w archiwum jakąś naszą rozmowę. co chwile wszystko wraca, pomimo wszystkiego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć