 |
|
Nie żebym narzekała, ale źle mi kurwa.
|
|
 |
idziemy na jakieś piwo czy może na piwo jakieś? / nemeziiska
|
|
 |
|
Nie, nie kocham cię. Ja kocham muzykę, wódkę i papierosy, a ty spierdalaj.
|
|
 |
|
Nie lubisz mnie .? Stań proszę w kolejce z innymi idiotami i zaczekajcie grzecznie, aż zacznie mnie to obchodzić.
|
|
 |
Jeśli mu zależy, to mnie nie zrobi w chuja. Jeśli mu nie zależy, to i tak nie mam to wpływu, więc niech się buja z tą burą suką./esperer
|
|
 |
Ziomuś, posłuchaj mnie uważnie. Nie jestem już Twoim kochaniem, niczego już dla Ciebie nie poświęcę, na Twoje własne pierdolone życzenie. /esperer
|
|
 |
Ja Ci nic nie powiem, nie jestem wystarczająco silna, ale wszystkiego dowiesz się z moich zachowań. Kiedy piję samotną herbatę, obok łóżka, gdzie Twoja strona jest pusta i zimna. Słuchawki w uszach, a w nich Bonson napierdala o tym,że już niczego nie uda nam się poukładać. Trzęsące dłonie i łzy w oczach. Nie daję sobie zupełnie rady, tęsknię, cholernie tęsknię. Po prysznicu siedzę naga na płytkach, mokre włosy lepią się do policzków, a ja nie potrafię tak po prostu wstać i żyć. Potrafię tylko cierpieć, bo nigdy nie potrafiłam być dla Ciebie ważna. Jeśli chcesz wiedzieć co u mnie, nie słuchaj mnie, patrz na mnie./esperer
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy każda z tych dobrych chwil wali się jak domek z kart ? gdy wszyscy odchodzą zostawiając Cię samego, a wokół Ciebie jest tylko i wyłącznie echo własnego oddechu i dźwięk łez opadających na drewnianą podłogę ? znasz ten stan kiedy słowa już nie potrafią oddać tego co czujesz, tylko wypełniają pustkę która pozostała po niespełnionych marzeniach..? II systematyczny_chaos
|
|
 |
Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. Rzucaj słuchawką, zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami./esperer
|
|
 |
Zależy mi na nim, naprawdę. Zależy, ale mu nie ufam./esperer
|
|
 |
Ludzie odchodzą, mówią "żegnaj". Czasami po prostu znikają bez słowa wyjaśnień, zabierają swoje bagaże, a nie zabierają swojego zapachu, dźwięku głosu w głowie i wspomnień. Nie zapomną o kubku z wyszczerbionym brzegiem, o wyblakłym zdjęciu czy tej niewielkiej poduszce, na której zwykliście spać razem. Zabiorą Ci wszystko, ale na Twoje posiniaczone, odrapane serce, popatrzą tylko z pogardą i prychną "to sobie możesz zostawić" ,a to właśnie to, czego teraz chciałabyś się pozbyć. Przecież ten organ zawsze najlepiej czuł się w jego klatce piersiowej. /esperer
|
|
 |
|
milion motywacji, chęci, sił i plan na szczęście, tylko mi tego nie zepsuj, błagam. / aj.lofju
|
|
|
|