 |
Spuszczonym wzrokiem i zdajesz sobie sprawę, że nadal cholernie za nim tęsknisz?
|
|
 |
Dam Ci wszystko czego potrzebujesz, jesli tylko będziesz obok.
|
|
 |
Nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę są chwile które kocham i których nienawidzę.
|
|
 |
Z Tobą nawet szarość nabiera barw .
|
|
 |
Miłość i śmierć to dwie rzeczy, których każdy prędzej czy później doświadcza, z tą może różnicą, że po tym drugim nie chce się przynajmniej rzygać.
|
|
 |
Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te, kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.
|
|
 |
Kiedyś opowiem ci o tym jak mocno cię kochałam. Nie uwierzysz.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś dostrzegł jak bardzo Cię potrzebuję, jak bardzo
Cię kocham. Chciałabym, żebyś zrobił w moim kierunku choć jeden krok, a ja w Twoim zrobię tysiąc, lecz najgorszą z życiowych ról mieć na ustach śmiech, a w sercu ból .Myślałam, że będzie mi łatwiej zapomnieć o Tobie...Myliłam się nie tak łatwo jest zapomnieć o osobie, którą darzy się tak ogromnym uczuciem...
|
|
 |
Nie wiedziałam co to miłość dopóki nie pojawiłeś się Ty.
Teraz żałuje że takie coś istnieje .
|
|
 |
Choć przez chwilę popatrz na mnie jak na dziewczynę z którą można spędzić resztę życia.
|
|
 |
Te słowa miały ponadludzkie znaczenie. Wydawać by się mogło - zbyt odważny przekaz, zbyt pewny wydźwięk. Za duże obietnice. Za wielkie i bezwzględne zaufanie. Nadmiar wiary, dystansu. Zbyt szerokie uśmiechy w całym tym gównie. I po tych słowach powinieneś wiedzieć, rozumieć, powinieneś mieć własną przeszłość przed oczami, tamte momenty, tak, te, pamiętasz. Bezwzględnie, do ostatniego tchu. Miłość - kurwa, jak to banalnie brzmi przy tym, czym jest.
|
|
 |
Rok 2009. Inne zasady. Różne prawa. Mógł wbijać niewidzialne kołki w moje serce, gnoić mnie za plecami, mnie - tą swoją królewnę. Zero kontrataku, byleby był, nie odchodził. Ten chłopak za którego dałabym pokroić sobie serce i każdy inny organ, ten bez zasadach, skreślony przez ludzi wraz ze wszelkimi szansami. Nazwijmy to po imieniu, czemu nie. Zdradzał? Nieraz. Wszystko było dla zabawy? Nie inaczej. I zastanówmy się, czy to moje serce pokochało za mocno, czy jest po prostu pełne miłosierdzia i wybacza wszystko - nie wiem, spekuluj. Druga szansa w pewnym tego słowa znaczeniu. Osiem miesięcy przy tym człowieku, który rozpierdala się mentalnie pytaniem, jak mógł mi to robić i nie doceniać. Osiem miesięcy najlepszego szczęścia.
|
|
|
|