 |
Do szczęścia potrzebne jej było tak niewiele: pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu i wykupiony pakiet darmowych rozmów.
|
|
 |
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie.
|
|
 |
dziwisz się , że Ci nie ufam ? no kurwa , fałsz masz na mordzie wypisany .
|
|
 |
Nie pędź jak szalona przez życie. Zatrzymaj się czasem. Spójrz do swojego kalendarza. Sprawdź kartkę po kartce, dokładnie, żebyś nie zgubiła czegoś ważnego. Zastanów się nad każdą stroną pisanej przez siebie książki, żebyś czegoś nie przeoczyła. Rzeczy ważne często przychodzą nie w porę. Często mroczną nocą lub wczesnym świtem. Możesz być niezadowolona i odepchnąć, a potem żałować'
|
|
 |
Ustawiłam się w kolejkę po jego serce i przysięgam, w dłuższej kolejce odkąd żyję, nigdy nie stałam.
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
 |
Czuję się jak oszustka, bo mimo że przysięgałam kochać go na zawsze, nie opuszczać, zrobiłam to. Odczuwam jego nieobecność tak, jak utratę powietrza.
|
|
 |
Funkcjonuję. To dobre słowo na obecny stan rzeczy. Chodzę, mówię i oddycham, czasami nawet się uśmiechnę.
|
|
 |
kochanie Ty moje , wiem , że jesteś na mnie tak wkurwiona , że chuj . Pewnie nie chcesz gadać więc pisze tu . przepraszam , że nie napisałem Ci , że mała ma zapalenie płuc ale wiedziałem , że sie wkurwisz . Nic nie poradze że ona jest ... Oddać jej nie moge , przepraszam .Kocham Cię . Twój Kamillll.
|
|
 |
nie zakochuj się,lepiej skocz z mostu- podobno mniej boli.
|
|
 |
w sumie to jest nieźle chamskie, kiedy patrzysz i widzisz jak twoje marzenia spełniają się komuś innemu. najgorzej boli, wtedy kiedy twoje marzenia spełniają się twojemu wrogowi.
|
|
|
|