głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mmmustanggg

Backspace. Kolejny raz udaremnił mi napisanie do Ciebie. Przeklęty klawisz na klawiaturze.

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Backspace. Kolejny raz udaremnił mi napisanie do Ciebie. Przeklęty klawisz na klawiaturze.

Do jasnej kurwy ! co ja takiego w Tobie widzę ? Dwudziestoletniego palanta  który wiecznie pije piwo i trzyma papierosa w dłoni...

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Do jasnej kurwy ! co ja takiego w Tobie widzę ? Dwudziestoletniego palanta, który wiecznie pije piwo i trzyma papierosa w dłoni...

siedząc na huśtawce na tarasie  z papierosem w ręce popijając ulubioną kawą rozmyślam o tym co spieprzyliśmy w tej miłości. zapewne było w niej za mało uczuc  za mało wspólnych chwil  za mało spotkań razem. za mało wszystkiego  aby ona przetrwała  dlatego jej już nie ma. chociaż nadal  gdy cię widze czuje jakieś nieodgadnięte przyśpieszenia bicia serce i przyśpieszony oddech. mogliśmy zrobic o wiele więcej  aby ona przetrwała  bo w końcu tak strasznie się kochaliśmy  prawda?

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

siedząc na huśtawce na tarasie, z papierosem w ręce popijając ulubioną kawą rozmyślam o tym co spieprzyliśmy w tej miłości. zapewne było w niej za mało uczuc, za mało wspólnych chwil, za mało spotkań razem. za mało wszystkiego, aby ona przetrwała, dlatego jej już nie ma. chociaż nadal, gdy cię widze czuje jakieś nieodgadnięte przyśpieszenia bicia serce i przyśpieszony oddech. mogliśmy zrobic o wiele więcej, aby ona przetrwała, bo w końcu tak strasznie się kochaliśmy, prawda?

jak Wy to robicie..? łapiecie się za ręce w śnieżny poranek i spacerujecie drogą rozmawiając o niczym... a ja... ja pewnie zastanawiałabym się czy wyłączyłam gaz  zamknęłam drzwi  czy czasem nie cieknie z kranu... nerwica lękowa? czy brak uczuć...?

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

jak Wy to robicie..? łapiecie się za ręce w śnieżny poranek i spacerujecie drogą rozmawiając o niczym... a ja... ja pewnie zastanawiałabym się czy wyłączyłam gaz, zamknęłam drzwi, czy czasem nie cieknie z kranu... nerwica lękowa? czy brak uczuć...?

Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot  nie jak na piękną kobietę  lecz w sposób nieuchwytny  jakby przenikał na wskroś jej duszę  jej strach  jej kruchość  jej niezdolność do walki ze światem  nad którym pozornie dominowała  choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.

Najdziwniejsze w tym wszystkim było to  że gdy zniknął z jej świata ona wiedziała  że kiedyś znów się spotkają..

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że gdy zniknął z jej świata ona wiedziała, że kiedyś znów się spotkają..

Uwielbiam to uczucie  kiedy mimowolnie się uśmiecham. Całkowicie się zgadzam  że to jest najlepszy objaw zakochania.

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Uwielbiam to uczucie, kiedy mimowolnie się uśmiecham. Całkowicie się zgadzam, że to jest najlepszy objaw zakochania.

jesli któregos dnia Twoje smutne oczy powiedza mi  odejdz  to zrobie to. mam jednak nadzieje  ze rozum bedzie Ci wtedy kazał krzyknąć  zaczekaj  pójde z Toba

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

jesli któregos dnia Twoje smutne oczy powiedza mi "odejdz" to zrobie to. mam jednak nadzieje, ze rozum bedzie Ci wtedy kazał krzyknąć "zaczekaj, pójde z Toba

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie  wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją  jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie  jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek  było mi szkoda.   powiedział  udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   to należy do mnie.   powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   a to do mnie.   powiedziała  całując go namiętnie

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie

dziś nie odbieram telefonów  przetańczę całą noc  upiję się do nieprzytomności  zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie .

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie .

  odszedł..   tak zwyczajnie?   nie kurwa  z efektami specjalnymi !

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

- odszedł.. - tak zwyczajnie? - nie kurwa, z efektami specjalnymi !

Lubię liczyć. Gwiazdy i serduszka w zeszycie. Na siebie nie lubię. Ale muszę  bo kto inny ogarnąłby ten burdel  jaki we mnie zostawiłeś?

agnesiiia dodano: 15 grudnia 2010

Lubię liczyć. Gwiazdy i serduszka w zeszycie. Na siebie nie lubię. Ale muszę, bo kto inny ogarnąłby ten burdel, jaki we mnie zostawiłeś?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć