 |
Znalazłam swój pamiętnik z przed czterech lat. Czytając go, prawie się popłakałam. Tak bardzo bym chciała wrócić do tych czasów, gdzie największym problemem było to, że dostałam uwage za rozmawianie na lekcji i nie wiedziałam jak powiedzieć o tym mamie.
|
|
 |
Wczoraj wieczorem, leżąc na łóżku doszłam do wniosku, że życie z czasem w ogóle się nie zmienia. Teraz chcę JEGO i tylko JEGO, a te kilka lat temu spełnieniem moich marzeń był KEN, pasujący do mojej barbie. Pamiętam, gdy tupałam nogami i krzyczałam, błagając mamę, by mi go kupiła. Ta się zawsze zgadzała. Tak, i to właśnie jest jedyna rzecz, która się zmieniła - Teraz krzyczenie i tupanie nic nie da. Mama mi GO przecież nie kupi. Sama muszę zapracować na jego miłość.
|
|
 |
Pewnego dnia źle się poczułam. Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział: - To nic poważnego! Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki. Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania. Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść. "Jego uśmiech - 3 razy dziennie. Pocałunki - do utraty tchu. Otulić - Jego ramieniem się proszę. Kocham Cię - Usłyszeć te słowa, chociaż jeszcze raz z jego ust" Farmaceutka miała rację - nie do zrealizowania...
|
|
 |
Możesz jedynie opalać się w cieniu mojej zajebistości.
|
|
 |
ja i on to masa drobiazgów oraz niedomówień. niezgodności czasu, miejsca i osób.
|
|
 |
nie mów kobiecie, że jest piękna, powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona.
|
|
 |
masz prawo wypowiadać swoje zdanie, inni mają prawo mieć je w dupie.
|
|
 |
bo mnie już wkurza że zamiast mi śpiewać serenadę z różą w dupie, on myśli że powie że tęskni, a ja go kurwa o rękę poproszę.
|
|
 |
Wieczorem wpadłeś po mnie i kazałeś iść biegać. Gdy Cię w końcu dogoniłam krzyknęłam - Prawie mnie zgubiłeś! , a Ty pocałowałeś mnie w czoło i z uśmiechem odpowiedziałeś - to się kurwa pilnuj.
|
|
 |
Przypadkowe spotkanie. Już wtedy poczułam, że okradłeś mnie ze wszystkich myśli.
|
|
 |
Siedziałam na łóżku z lizakiem w buzi. W ręce trzymałam komórkę. Z durnym uśmiechem kołysałam się w rytm reggae i mogłam z czystym sumieniem wykrzyczeć całemu światu że jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
nie, nie kocham go. tylko czasami sprawdzam jakby wyglądało moje imię z jego nazwiskiem..
|
|
|
|