 |
Dziękuję za wszystko... !!!
|
|
 |
I am winner! Czy teraz odbędzie się podniesienie przyłbicy i zdjęcie rękawic po walce? Czy będzie nagroda dla zwyciężczyni? W tej walce, ja - wygrałam miłość ty - znów nie masz nic.
|
|
 |
Kiedyś, zobaczycie, będę miała kucharkę, sprzątać będę sama, ale szofer się przyda. Zatrudnię go i nazwę drażniąco – Gustav.
|
|
 |
-Namiętność-szepnęłam. –Przeżyłaś ją kiedyś? Ja nie poszłam WTEDY na całość, nigdy nie poszłam, zawsze się zatrzymywałam. A dziś widzę, że nawet jeśli miłość jest przepaścią to… lepiej spaść. Ale tylko miłość!
|
|
 |
Mmm miał taki wyjątkowy głos. Łaskotał ją ten warunkowy, niedoskonały, perswazyjny szept. Słowa wyślizgiwały się mgłę pachnącą whisky, sunęły w dół piersi, drażniły w brzuch, mrowiły pod pępkiem i między udami.
|
|
 |
Ostatnio otaczam się barwami rozkrojonego arbuza, mango, pomarańczy…
|
|
 |
Zapukała delikatnie w masywne drzwi chatki baby Jojo i czekała aż czarownica wywróży jej z kart.
|
|
 |
-Who is this? –Twój koszmar senny.
|
|
 |
Taka noc jak ta, dla wielu kończy się w krzakach. Ah! Jak ja nie cierpię tych wycyckanych panienek.
|
|
 |
Może uznała, że rzeczy trzymają człowieka na płaszczyźnie życia, że przedmioty to liny, które trzymają prom u brzegu.
|
|
|
|