 |
i wyrwałam się z tego ciągu, wyścigu szczurów na chwilę, choć nie chciałam i tak jakoś mi dziwnie bez niego, choć z nim jeszcze gorzej./emilsoon
|
|
 |
to smutne, że zawsze jest 'to coś' co będzie Ci podcinać skrzydła, psuć samopoczucie i burzyć przyszłość. to smutne, że gdy chcesz zacząć od nowa, na drodze stoi ta jedna główna przeszkoda, która demotywuje do działania. to smutne, gdy uświadamiasz sobie, że przez tą jedną złą decyzje musisz teraz cierpieć latami./emilsoon
|
|
 |
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.
|
|
 |
Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak, on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham,ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk,uśmiech,ciepłe światełko w oczach,ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór,wiele szczęśliwych,ale i złych chwil,w których nieraz myślałam, że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść, zapomnieć,przestać kochać...Mimo,że zupełnie się różnimy,mimo, że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ,dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym,prywatnym szczęściem bez którego dziś-nie umiałabym żyć.. || pozorna
|
|
 |
trzymałam go mocno za rękę nie mogąc się od niego oderwać. - leć kochanie, bo ci ucieknie! - poganiał mnie widząc stojący na przystanku autobus. - szybko, jeszcze jeden. - dociągałam go do siebie łapczywie sięgając ust. - leć wariatko. - śmiejąc się pocałował mnie ostatni raz. wbiegłam do autobusu ledwo przeciskając się przez zamykające się już drzwi. kilkoro ludzi śmiało się radośnie komentując:- jacy zakochani. - kierowca także rozbawiony tą całą sytuacją zapytał: - co, ukochany nie chciał puścić ? - nie zdążyłam usiąść a już poczułam wibrujący w kieszeni telefon. dzwonił. - wysiadaj na najbliższym przystanku , mam twoją kurtkę . - słysząc śmiechy ludzi wybiegłam gnając w jego stronę. wychylił się zza rogu łapiąc mnie i znów łącząc nasze usta. trzymając swoją kurtkę już w dłoniach zdążyłam mu wyszeptać zmachanym głosem: - zawsze chciałam tak do ciebie biec.- ale żeby się całować , a nie wziąć kurtkę. - powiedział rozbawionym tonem a ja nastawiłam usta . - milcz głupku , całuj.
|
|
 |
Przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść , a serce próbuj dalej .
|
|
 |
Przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść , a serce próbuj dalej .
|
|
 |
ραтяzєć ηα śωιαт яóżσωумι σкυℓαяαмι
|
|
 |
Chciałabym, żebyś zrozumiał... że baardzo Cię kocham i chce z tb być do końca swoich dni ! ♥
|
|
 |
Potrzebuję kogoś do kogo będę mogła podbiec ze łzami w oczach, jak małe dziecko, tłumacząc, że mam nieodpartą ochotę się przytulić .
|
|
 |
Gramy w butelkę i nie ma , że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę. - ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on. - o brat, chodź, twoja czarnulka tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie, przyszedł czas na niego, zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał. - myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami? - zapytał z powagą. - nie. - syknęłam. - wiem, że tak. czemu kłamiesz? - zapytał. - po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno. - nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta - cwaniak.
|
|
 |
Ludzie patrzac na nastolatke przechodząca przez ulice z swoimm dzieckiem mysla ze jest nie wychowana lub jest prostytutka..Ale tak naprawde nikt z nich nie wie że była zgwałcona. Ludzie patrzac na otyłego człowieka wysmiwaja sie z niego, ale to nie jego wina że jego choroba to powoduje a jednak ludzie wysmiewają go i nic sobie z tego nie robia ze krzywdzą ludzi chociaż nie wiedzą co im sie przydażyło niech postawia sie w ich stytuacji.Tak naprawde nie wiedzą co oni czuja jak im jest ciężko. Ten świat i ludzie potrafia być okrutni..
|
|
|
|