 |
|
Mam metr 70,długie czarne włosy,szczupłą sylwetkę i brązowe oczy.Nie za dobrze gotuję i nie przepadam za sprzątaniem.Długo zajmuję łazienkę i sporo czasu zajmuje mi dobranie przed wyjściem odpowiedniej garderoby.Śpię od ściany nago lub w bieliźnie i przeważnie przeciągam kołdrę na swoją stronę.Czasami miewam koszmary i budzę się z krzykiem w środku nocy.Na ogół jestem silna ale bywają dni kiedy całkowicie sobie nie radzę.Straciłam w życiu parę bliskich osób,mam sporo wrogów,kilka niewyjaśnionych spraw z przeszłości,na duszy widnieją też niezabliźnione rany.Lubie się kłócić,często wybucham bez powodu równie często pakuje się w kłopoty,postępuję gwałtownie,nie jestem grzeczna i nawet takiej nie udaję.Poza tym lubię szczerość,nie potrafię kłamać,kocham Cię i potrzebuję / nacpanaaa
|
|
 |
|
byłam taka jak ty i czas się przyznać , bo czas wcale nie zna się na bliznach . / wdowa
|
|
 |
|
-Ale kochałaś go ? - Ja no co Ty , coś Ci się chyba pomyliło. Ja ... ja tylko go lubiłam.Lubiłam jego oczy przypominające niebieski bezkres oceanu i mogłabym wpatrywać się w nie do końca swojego życia.Lubiłam jego uśmiech cholernie szczery choć często sarkastyczny ,przechodzący nutką cynizmu i denerwujący. O tak często się śmiał a gdy sytuacja była kompletnie nie odpowiednia potrafił robić to jeszcze głośniej i zawsze miał wtedy gdzieś zdanie innych.Lubiłam jego umięśnione ciało,czułam się przy nim tak dobrze,tak bezpiecznie.Ale chyba najbardziej lubiłam tą jego życiową postawę , na totalnym luzie , olewce,był mistrzem krzywych akcji i brawurowych sytuacji i nie wiem jak to robił ale wszystko zawsze wychodziło mu za pierwszym razem.I wiesz chyba uzależniłam się od całej tej jego persony ale nie , nie kochałam go.... a przynajmniej nigdy nie powiedziałam tego na głos / nacpanaaa
|
|
 |
|
Nie potrafię bez ciebie funkcjonować.Przykro mi. / hate.love
|
|
 |
|
Siedziałam na ławce przed blokiem.Myślałam.Nagle ktoś zasłonił mi oczy. - Kto to? - Gość,który kocha cie nad życie i nikomu cie nie oddda. Uśmiechnęłam się.Usiadł obok mnie i mocno mnie przytulił. -Kocham być twoja.
|
|
 |
|
wiem , że znów będę się bać . wtedy - gdy nadejdzie szczęście . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
są takie dni gdy fałsz jest po prostu wyczuwalny w samych słowach które wypowiadacie . są dni , gdy mam ochotę wstać i pójść przed siebie . sama , tak po prostu . bez was , bez nikogo . oderwać się od tych wszystkich zatrutych przyjaźni , od ludzi którzy mają czelność nazywać się ważnymi osobami w moim życiu . są dni , gdy mam ochotę wyrwać sie z uścisku waszych obcych dłoni i pobiec do przeszłości . do czasu , w którym naprawdę było mi dobrze , do ludzi , którym naprawdę na mnie zależało , do świata , w którym nie wyczuwałam fałszu w każdej nadchodzącej godzinie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
przecież to takie banalne nazwać kogoś swoim tlenem . dać mu do zrozumienia , że jest tak samo ważny , że bez niego po prostu nie damy sobie rady , nie przeżyjemy . ale w tej sekundzie , w tym miejscu , w obecnej sytuacji nie mogę tak po prostu skłamać . jesteś nim , czy tego chcę czy nie . jesteś powietrzem , które pokochałam z całego serca . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
- Chyba się zakochałam. - Dziewczyno,tobie to już naprawdę odbija.
|
|
|
|