 |
To ostatnie chwile, by móc się od tego oderwać, ostatni moment, by puścić twoją rękę i iść samej, bez Ciebie. Ostanie dni, na odsuniecie ode mnie Twoich ramion, ostatnie godziny na oderwanie moich ust od twoich, ostatnie minuty na odwrócenie wzroku i spojrzenie na kogoś innego, to ostatnie sekundy na odejście od Ciebie. / ecto?
|
|
 |
Uzależnił mnie od siebie, gdy tracę z nim kontakt choćby na jedną minutę z twarzy schodzi mi uśmiech, gdy czuję brak zainteresowania z jego strony moją osobą zaczynam umierać, w środku czuję ostrze, które rani mnie przy każdym poruszeniu się, gdy słyszę jak mówi o innej, zazdrość wciska mi w ręce nóż i każe rzucać nim w kobietę, która może mi go zabrać, gdy do mnie nie pisze, jest wobec mnie obojętny, staję się jeszcze bardziej nachalna niż kiedykolwiek, a to przecież wbrew moim zasadom, przecież kiedyś nawet przez myśl mi nie przyszło, by być kobietą nachalną, to on mnie tak zmienił, to dla niego jestem w stanie zrobić wszystko, wystarczy, ze pstryknie palcem, a ja polecę za nim w najgorszą ulewę nawet na koniec tego marnego świata./ ecto?
|
|
 |
usiądź i przemyśl czy jest tego wart .
|
|
 |
|
Ciepły prysznic, zimne powietrze, jego dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. On jest sposobem na mnie. Nareszcie.
|
|
 |
Jestem zła, jestem wkurwiona, kolejny dzień się nie odzywasz, moja krew w moich żyłach płynie coraz szybciej, podobno to ze złości, mam duszności, bo nie oddycham już Tobą, mam schizofrenie, wszędzie Cię słyszę, dostałam ataku klaustrofobii, gdy zamknęłam się z butelką wódki w jakimś małym dźwiękoszczelnym pokoju i zrozumiałam, że Ciebie tam nie ma, mam urojenia, wszędzie Cię widzę, mam ataki szału i paniki, omdlewam, omdlewam, mam schizy, widzę Cię z nią, mam złamane serce, Ciebie już tu nie ma./ ecto?
|
|
 |
|
Mam dość pojawiania się w miejscach, w których On przebywa. Mam dość jeżdżenia autobusem w godzinach, w których prawdopodobnie Go spotkam. Mam dość modlenia się do telefonu o wiadomość od Niego. Mam dość wpatrywania się w niebo z nadzieją, że ktoś stamtąd wysłucha moich próśb. Mam dość układania swojego życia tak, by pasowało pod Jego. Mam dość udawania, że istnieję w Jego świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
ten świat niepozornie co dzień kogoś nam zabiera, bo rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać
|
|
 |
grafomani zamazali mi okna na radość
|
|
 |
wiesz , cokolwiek się stanie - pieprz to . nie przywiązuj się . po prostu rób tak , żebyś była szczęśliwa , nawet jeśli ktoś odejdzie.
|
|
 |
To nie mogło się udać, ale próbowaliśmy dalej, bo jesteśmy debilami.
|
|
 |
'' Jeśli kogoś kochasz, to jeszcze nie znaczy, że Bóg ma w swoich planach, żebyście byli razem.'' / Jodi Picoult
|
|
|
|