 |
I może to trochę egoistyczne, ale chcę Ciebie tu przy mnie. Na zawsze. Na wyłączność. / napisana
|
|
 |
A Jego zapach? Tak, wciąż go czuję, jakby On był tu obok mnie. / napisana
|
|
 |
I kiedy znudziło mi się czekanie na szczęście i miłość, stwierdziłam, że zacznę nowe życie. Takie, w którym będę twardsza i nie pozwolę, by chłopak tak łatwo mnie omotał. I proszę, los stwierdził, że to najlepsza chwila żebym poznała Ciebie i doszła do wniosku, że warto było czekać, a nawet i cierpieć. / napisana
|
|
 |
Zimne usta, zmarznięte dłonie, gorące serca. / napisana
|
|
 |
Zawsze marzyłam, aby na tym świecie był ktoś kto na mnie czeka i tęskni za mną równie mocno jak ja za nim. Zawsze chciałam mieć świadomość, że jestem dla kogoś najważniejsza. I właśnie w tym momencie czuję, że los wreszcie mnie tym wszystkim obdarzył, że wreszcie staję się dla kogoś całym światem. / napisana
|
|
 |
Jego oczy. Nie za duże, brązowe, piękne. Skrywają jakąś tajemnice, odrobinę dawnego smutku, ale i sporo szczęścia, którym obdarował go dziś los. Jego oczy, to nieodgadniony ocean wspomnień. Jego oczy, to te w których się zakochałam. / napisana
|
|
 |
Już widzę te przygotowania do bierzmowania z księdzem, który na lekcji śpiewa kawałki Nirvany, a na fejsie ma ustawiony status "to skomplikowane", propsy!
|
|
 |
- Tyle? Już skończyło się to, co miałaś mi dać? Miałaś mi dać nieskończone szczęście. I teraz, to by było na tyle? - burknąłeś, pijąc kilka łyków czerwonego wina prosto z butelki. Obserwowałam Twoje odbicie w szybie okna, która zaparowała już od mojego gorącego oddechu. - Mam iść? - zapytałeś, a ja wciąż milczałam. Kiedy zbierałeś swoje rzeczy, ja zdobyłam się na odwagę. - Z tym szczęściem, o którym tak uwielbiasz mówić, to trochę skomplikowane. Ja chciałam dać Ci je w postaci miłości. Prosty podarunek, lecz tak jak z każdym innym prezentem, mogłeś go nie przyjąć. Nie wiem co się z nami stało. Wiem, że wypruwałam sobie z piersi serce i wyciągałam je do Ciebie na dłoniach. I wiem, że Ty nie wyciągnąłeś po nie swoich. - Przewiercałeś mnie spojrzeniem na wylot. Czy poprosiłam, byś wsypał sól w tą otwartą ranę, pustkę po sercu...? - Przegrałaś tą grę - rzuciłeś, lecz ostatnia sekunda widoku Twoich oczu uświadomiła mi, że Ty również nie wygrałeś.
|
|
 |
Do bólu można się przyzwyczaić, ale lepiej zastąpić go szczęściem. / napisana
|
|
 |
Nie umiejąc pozbyć się gorszych wspomnień, przykrywam je tymi najlepszymi z nadzieją, że nigdy się nie obudzą. / napisana
|
|
 |
- Czekasz czasem na coś? - Zawsze czekam kiedy wrócisz, gdy tracę Cię z pola widzenia. ♥ / napisana
|
|
 |
Przy Tobie uczę się od nowa jak mam żyć. / napisana
|
|
|
|