 |
|
tak, tak a w lustrze to niestety ja. tak, tak. ten sam
|
|
 |
|
Uwiódł ją obietnicą wspólnej przyszłości, okradł ją z marzeń
|
|
 |
|
Nie zasłużył na to, aby wiedzieć, że go kocham...
|
|
 |
|
o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj
|
|
 |
|
już nie mogę żywić się wczorajszym szczęściem.
|
|
 |
|
Proszę, możecie mnie wziąć, ja już siebie nie chcę.
|
|
 |
|
pieszczoty sam na sam z dobrym wychowaniem
|
|
 |
|
jestem przez niego zniszczona, jestem psychicznie i nerwowo konająca
|
|
 |
|
ogarnij i przytul mnie wreszcie!
|
|
 |
|
Tymczasem ja czuję tylko smutek bardziej niż cokolwiek.
|
|
 |
|
muzyka pomaga, i wódka, i przyjaźń...
|
|
 |
|
piękna jak grzech, którego nigdy nie miało się odwagi popełnić.
|
|
|
|