  |
i mimo , że zewnętrznie zmieniłeś się w zimnego i odrętwiałego punka to każdy wie , że w środku jesteś taki sam , ciepły , uroczy , kochany . taki idealny .
|
|
  |
twój specyficzny charakter zdecydowanie ogranicza moją osobowość , ale kij z tym . i tak cię przecież kocham .
|
|
  |
pocieszające jest przynajmniej to, że wieczorami patrzymy razem na to samo niebo.
|
|
  |
wszyscy uśmiechają się w tym samym języku. tylko uśmiech jest jednakowy na całym świecie. możesz się uśmiechnąć po angielsku, a będzie to znaczyło dokładnie to samo w Tajlandii. -fejs .
|
|
  |
- i nadal uważasz , że to jest okej ? - ale co ? - to , że o naszym zerwaniu wcześniej dowiedziałam się z fejsa niż od ciebie ?
|
|
  |
podzielę się z tobą moim uczuciem . tak fifti - fifti.
|
|
  |
blask księżyca ciągle przypomina te 23 dni , które regularnie poświęcaliśmy na wspólne obserwowanie gwiazd nocną porą .
|
|
  |
dzień dobry . ma pani rozmienić 10 groszy ?
|
|
 |
jak jeszcze raz powiesz,że kochasz. To uśmiechnę się ironicznie i pójdę.
|
|
 |
Była godzina 22. próbowałam zasnąć po nie za fajnym spotkaniu z tobą.Udawało mi się.Powoli zamykałam oczy i przestawałam myśleć o czym kolwiek.Aż w pewnym momencie otrząsnął mnie dźwięk nadchodzącego połączenia.Markotałeś coś na temat tego,czemu odeszłam od ciebie.Od razu po głosie wiedziałam,że masz wypite.Chciałam odpowiedzieć ci już na pytanie,ale przeszkodziłeś mi mówiąc,że jesteś pod moim domem i czekasz na mnie z flaszką wódki. W szlaforku zeszłam na dół i krzyczałam "co to kurwa ma znaczyć" .. Zacząłeś mi się tłumaczyć na sto różnych sposobów,że przyszedłeś tutaj dla mnie,że chcesz mi powiedzieć jak bardzo ci zależy i inne tego typu rzeczy.. Gwałtownie wzięłam twoją rękę i spytałam ponownie-PO CO? .. Wyszeptałeś.. "bo cię kocham, rozumiesz? Kocham cię jak nikogo innego"..
|
|
  |
zaskakujące jak dużo miłości można otrzymać w zwykłym uśmiechu .
|
|
|
|