 |
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
 |
- czy Ty zawsze będziesz z Nią chodził?
- nie
- jak to?
- kiedyś się z nią ożenię.
|
|
 |
Wiem jak to jest , gdy na niczym Ci nie zależy .
Żyjesz , bo żyjesz , a tak naprawdę wciąż leżysz .
|
|
 |
czasem wystarczyłoby zwykłe 'jestem', nic więcej.
|
|
 |
jeden koleś, a osobowości kurwa milion.
|
|
 |
też chciałabym mieć wszystko w dupie, uwierz.
|
|
 |
dziś jesteś nikim, choć kiedyś byłeś kurwa wszystkim.
|
|
 |
czasami chciałabym nauczyć się być obojętna, na błędy które tak często popełniasz. czasami wolałabym mieć serce z kamienia, niż co dzień czuć w sobie, że wciąż nic się nie zmienia.
|
|
 |
może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
|
|
 |
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, toż to nie piwo ;D
|
|
 |
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz, mogę grać w tą grę nawet, jak poznasz me karty,
chcę wszystko mieć dla siebie, lub wszystko stracić.
|
|
 |
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz, mogę grać w tą grę nawet, jak poznasz me karty,
chcę wszystko mieć dla siebie, lub wszystko stracić.
|
|
|
|