 |
coraz rzadziej piję, więc towarzysko mnie nie namierzysz
|
|
 |
muszę być twardy, kurwa czuję, że znowu upadam
|
|
 |
znowu widzę syf - karmi moje oczy
|
|
 |
chcesz trzymać jej rękę na szyi, tak mocno, że wychodzą Ci żyły, lubisz patrzeć jak przy tym się ślini
|
|
 |
nikt nie odczuwa winy, a jeśli tak chce mieć więcej siły, ale to w końcu ma jakiś limit. no i coś tracisz w jednej chwili
|
|
 |
chcesz czegoś innego, czegoś więcej, ale gdy ona odchodzi to miękniesz. tak stabilnie, widzisz ładniejsze
|
|
 |
nn, kurwa, oddałby serce. ona chce więcej, pieprzony cash, mogła mieć pieprzone szczęście, ale myślała o nim: to śmieć
|
|
 |
myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię do tylu spraw
|
|
 |
tak bardzo się zawiodłem, że jednak lubisz świat tych pierdolonych gierek
|
|
 |
nie martw się, jakoś się z tego wyliżę, bo mimo wszystko cię nie nienawidzę, choć chciałbym. kurwa, nie wiem, jak mogłaś, powiedz, co? powiedz, przecież nie liczyło się nic bardziej od nas
|
|
|
|