 |
|
jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją :)
|
|
 |
|
wóda i nosy i wóda i trawa i wóda od nocy do rana
|
|
 |
|
nie wiesz jak szybko to ściąga, równo, nie widzieć kiedy masz w sercu pusto myślisz nie mówisz, mówisz nie robisz, w sumie to wszystko Ci jedno
|
|
 |
|
kiedyś płakałem, nic nie mówiłem, dzisiaj nie umiem już płakać co bym nie zrobił to wraca
|
|
 |
|
o jak się strasznie odegram, zemsta na sobie zadana
|
|
 |
|
i dalej nie wiem czemu nie możemy się dograć?
|
|
 |
|
rozpierdala mnie to od środka i nie chcę na ciebie czekać dłużej
|
|
 |
|
dojdźmy do prawdy obrazu, bez skazy, doraźnym fałszem, teraz, gdy spadają gwiazdy, a ja w Ciebie patrzę
|
|
 |
|
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
|
|
 |
|
ponoć miałem złote serce, zgadnij czemu już go nie mam, sprzedałem u jubilera żeby kurwa mieć na melanż
|
|
 |
|
dojdźmy do prawdy obrazu, bez skazy, doraźnym fałszem, teraz, gdy spadają gwiazdy, a ja w Ciebie patrzę
|
|
 |
|
mój Anioł Stróż nie jest zbytnio rozgadany, ale cóż
|
|
|
|