 |
- poczekam do 10 po. jeśli nie wejdzie to idę. - a jeśli wejdzie 11 po. to co wtedy? - o tym nie pomyślałam. dobra zostanę do 15 po. (...) - ej już jest 15 po. - a jak wejdzie za minute, a mnie nie będzie to co? / rozmowa z koleżanką. xd
|
|
 |
"Nie jest najważniejsze by być lepszym od innych. Najważniejsze jest, by być lepszym od siebie samego z dnia wczorajszego..."
|
|
 |
z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, i z drżącymi wargami krzyczała, że życie jest piękne.
|
|
 |
- yyy.. jak miała na imię?
|
|
 |
wyglądasz jak punkowy motyl..
|
|
 |
Jest robota dla kota, więc w kocie jest ochota! :D:D:D
|
|
 |
Trzeba się zabawić i spadać! Ja nikomu nie dam szczęścia! ;(
|
|
 |
I love you. Cholera jasna! /slowemnieogarniesz
|
|
 |
najpierw na sali pojawiła postać ogromnego misia. byłam zaspana dopiero co wstałam. zza brunatnego niedźwiedzia wychylił się on. tak to był on. - cześć chorowitko. - zamurowało mnie. nie odzywał się od ponad miesiąca. odszedł. miesiąc temu. a teraz był tu. przy mnie. z misiem. - co ty tu robisz? - wydukałam. prawie nikt nie wiedział że jestem w szpitalu. a tym bardziej gdzie. - młoda się wygadała. że trafiłaś do szpitala. a później stanąłem na głowie żeby dowiedzieć się gdzie co i jak. no i jestem. - ale.. - siedź cicho. teraz nie czas na to. musisz odpoczywać. tylko ode mnie nie odpoczniesz.. kocham tego głupka.. - pomyślałam. /slowemnieogarniesz
|
|
|
|