 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się, czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami czy dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem "brakuje mi jej".
|
|
 |
Możesz przyjść i pozbierać mnie z podłogi, albo położyć się obok.
|
|
 |
Ty udajesz, że nie widzisz. Ja udaję, że nie czuję.
|
|
 |
A jednak ... wszystko co odbudowałam, ponownie rozwaliłeś.
|
|
 |
Nigdy nie pozwól sobie wmówić, że nie zasługujesz na to czego pragniesz.
|
|
 |
Nawet głupi numer produkcjii na makaronie układa się w Twój numer telefonu.
|
|
 |
Myślałam, że Twoje "na zawsze" trwa trochę dłużej...
|
|
 |
I... Przepraszam. Nie powinnam była na Ciebie krzyczeć i pokazywać moich uczuć. Przeciez to nie Twoja wina, że pokochałeś kogoś innego.
|
|
 |
W każdym atomie tlenu czuje Twoją obecność.
|
|
 |
I nawet niewiesz jak bardzo brakuje mi naszych kłótni... Wiesz którą najlepiej wspominam? "Nie! To ja Ciebie kocham bardziej."
|
|
|
|