 |
Lubi smak spermy, mogłaby smarować nią kanapki.
|
|
 |
Wiem, że na trzeźwo by tego nie zrobiła, wiem, że na trzeźwo by o tym nie mówiła, alkohol robi z ciebie świnię.
|
|
 |
I to prawda. Kocham ją. Dziewczynę, która powiedziała do mnie cześć, kiedy stałem w kolejce po leki. Dziewczynę uzależnioną od cracku i piguł. Dziewczynę, która chodziła do łóżka za pieniądze i
jeździła autostopem za rozłożone nogi. Dziewczynę, która przeszła przez rzeczy, o których nie da się mówić. Dziewczynę, która nie ma nic. Dziewczynę, która nie ma nic oprócz siły i pragnienia wolności. Nic oprócz bijącego serca, które boi się samotności.
Nic oprócz otwartych ramion gotowych, żeby mnie przyjąć. Wspierać mnie. Towarzyszyć mi. Kochać mnie. Kocham ją.
|
|
 |
Najpierw widzę w lustrze obojczyki. Potem żebra na dekolcie. Potem kości biodrowe. Nigdy nie widziałam nic tak pięknego, jak moje własne kości. Jestem znowu człowiekiem.
|
|
 |
Wyglądał jak pizda w przebraniu metala.
|
|
 |
Trochę się na siebie obrażamy, trochę jesteśmy szczęśliwi. W każdym razie on ciągle trzyma mnie za rękę. Jest dobrze. Jest dobrze.
|
|
 |
Czasami najbardziej wyuzdaną fantazją potrafi być chęć, żeby po się położyć, przytulić i zasnąć w czyichś objęciach.
|
|
 |
swoim uśmiechem wlewał we mnie szczęście .
|
|
 |
Nie analizuj, ciesz się, że jest jak jest.
|
|
 |
Przepraszam za to, że wy wszystkie możecie rozbierać go wzrokiem, a tylko ja rękoma.
|
|
 |
Kochać to tam nic. Być kochanym to dopiero coś.
|
|
 |
Zasypiać codziennie w jego objęciach. A Ty... Jak wyobrażasz sobie niebo?
|
|
|
|