 |
I want you to stay... < 3
|
|
 |
"Przyjaźń to piękne słowo, Które tak wiele znaczy, I tylko od nas zależy, Czy mieć będziemy przyjaciół. Przyjaciel to taki człowiek, Z którym by można kraść konie, Który dobrocią swej duszy, Nasz ciężar wziąłby w swe dłonie. To człowiek, który dla innych, Oddałby wszystko i siebie, I żadnej zapłaty nie żądał, Bo wtedy by nie wart był Ciebie. Ludzie latami się znają, Śmieją się, piją, śpiewają, Lecz przyjaciółmi nie są, Bo tego czegoś nie mają. Z tym czymś człowiek się rodzi, I z wiekiem to w nim narasta, I nie ma żadnego znaczenia, Czy ze wsi się jest czy z miasta. Nie ważne czyś brzydki czy piękny, Czy masz odstające uszy. Prawdziwy przyjaciel zadziwia Prostotą swojej duszy."
|
|
  |
` boli mnie serce i chyba za często o Tobie myślę. Mam wrażenie, że droga którą staram się jeszcze toczyć z butelką alkoholu, mam wrażenie że ta droga jest drogą donikąd.I czasami pomyślę o tym, że chyba za dużo piję i zbyt często wciągam, później przeklinając spływającą z nosa krew. Tak, staram się jakoś żyć bez Ciebie, ale kurwa o jakim ja bólu serca myślę, przecież nie mam serca. Kurwa chcę się napić, wódka jest lepsza od Ciebie w głowie. / abstractiions.
|
|
  |
"Tak, wiem co czujesz i nawet w ogóle już tego nie pojmuję i moje serce nie ma sił, ale pompuje krew. Hej, kiedyś do Ciebie wrócę, wiesz? "
|
|
  |
` lubiłam stawać po Twojej stronie kiedy dosłownie cały świat był przeciwko Tobie. Tak naprawdę zawsze lubiłam się wyróżniać, a oboje dobrze wiemy, że razem byliśmy przeciwko całemu światu. Uwielbialiśmy śmiać się z każdej istoty, robić wszystko na przekór wyznaczonym zasadom, wykorzystywać tolerancję ludzi do maksimum. To Ty pokazałeś mi jakie życie jest fajne, a później zostawiłeś mnie z nowymi doświadczeniami. Chciałeś sprawdzić na ile jestem silna, poradziłam sobie nawet bez Ciebie. / abstractiions.
|
|
  |
` marzyłam o wstawaniu co rano na skutek Twojego pocałunku, a nie z bólu który był następstwem kolejnej kłótni w tym tygodniu. / asbtractiions.
|
|
  |
` kiedy pocałowałeś mnie po raz ostatni, ozdobiłam Ci wargę spływającą z mojego policzka łzą. I chociaż nawet jej nie poczułeś bo od razu po moim odejściu wziąłeś do płuc trzy szybkie buchy, mam nadzieję że ona pozostawiła jakiś wewnętrzny ślad w Tobie. Mam nadzieję, że mimo wszystko nadal o mnie pamiętasz kochanie. / abstractiions.
|
|
  |
` i jeśli mogłabym mu być za coś wdzięczna, to dał mi możliwość poznania samej siebie. Wcześniej nie wiedziałam, że mogę znieść aż tyle rozczarowań, wysłuchać tylu kłamstw, przyjąć tyle ciosów, odwzajemnić tyle fałszywych pocałunków, a ponad to wszystko - kochać nad życie. / abstractiions.
|
|
|
|