 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
 |
nienawidzę tych snów, które przypominają mi o Tobie. to właśnie one sprawiają, że budzę się rano zapłakana. tęsknie za Tobą, za prawdziwym Tobą. za tym, który jest blisko mnie i mnie kocha. tylko za tym.
|
|
 |
Wiesz kiedy docenisz, że straciłeś? kiedy budząc się rano z problemem nie będziesz mógł wykręcić mojego numeru, bo będziesz wiedział, że już nie odbiorę....
|
|
 |
patrzysz mu głęboko w oczy i zdajesz sobie sprawę, że nigdy nie będzie twój..mimo, że tak bardzo Go kochasz..
|
|
 |
Boję się zasnąć ze świadomością, że znów mi się przyśnisz. Nie chcę obudzić się wiedząc, że to tylko sen.
|
|
 |
Czekam na Ciebie. Przy życiu utrzymuje mnie to, że każde czekanie się kiedyś kończy..
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie też takie mam.
|
|
 |
"Nie wiem jak udało nam się tak oddalić. Chyba jeszcze wczoraj mogliśmy coś ocalic."
|
|
 |
może nie wystarczę, ale będę tuż obok.
|
|
 |
uczucia sa jak powiew wiatru ...
|
|
 |
I chociaż tak bardzo chciałabym spojrzeć Ci w oczy z pełną obojętnością, to nadal jeszcze nie potrafię. Nadal za dużo dla mnie znaczysz. Ciągle jeszcze pamiętam jak czule bawiłeś się moimi włosami, patrząc przy tym w oczy. Jeszcze wtedy nie pomyślałabym, że mogę aż tak przez Ciebie cierpieć.
|
|
 |
Gdyby nie ta moja cholerna duma , już dawno prosiłabym byś wrócił.
|
|
|
|