 |
14 tygodni mamy za sobą, mdłości minęły - uff na całe szczęście. a w piątek dowiemy się jaka płeć dzieciątka naszego będzie ♥ !! // n_e
|
|
 |
'Robię to dyskretnie, najlepiej jak umiem, w ciszy, nienachalnie, bo każdy by tak chciał, wszyscy czują niedosyt, wokół emocji deficyt, niebanalnie, każdy chce poczuć ich smak. To pieprzone życie odbiera ci wrażliwości resztki, wierz mi, takie właśnie jest życie, ja przekraczam granice, emocji jestem przemytnikiem' Onar.
|
|
 |
ale go kocham i nie ważne ile jeszcze przed nami rozstań i powrotów, kłótni, łez, szczęsliwych chwil, zawsze będę go kochać i nigdy nie nazwę go błędem miłości.
|
|
 |
taka jestem, ranie ludzi, nie ważne jakby ważni dla mnie byli, by tylko osiągnąć choć odrobinę szczęscia
|
|
 |
Kochanie wraca - w końcu. Stęskniłam się. 2 tygodnie Go nie widziałam i nie przytulałam się do Niego !!! // n_e
|
|
 |
sam nie wiem co jest, co robie, jak sie czuje..
|
|
 |
i odszedł wiesz? tak po prostu 'siema, to nie o to o co mi chodzilo, mialo być inaczej' .
|
|
 |
12 tygodni mija, a ja wciąż nie wierzę w to, że we mnie rozwija się nowe życie. nie dowierzam wciąż w fakt, że za pół roku będę mogła przytulać swoje maleństwo ♥ !! // n_e
|
|
 |
miałaś nie płakać, miałaś być twarda, CO Z TOBĄ JEST?
|
|
 |
wszyscy w domu płaczą, ciągle jest smutno, jest nijak, jest pusto, ciągle coś nie tak, ciągle pod górkę, jak nie choroba to kolejna operacja, jak nie zabieg to zmiana lekarzy, jak nie antybiotyki to antydepresanty. wymiękam i szczerze te 17lat życia nie chciałabym przeżyć w za nic w świecie jeszcze raz, mimo, że tyle wspomnień i ludzi miałam tu wspaniałych, z dwojga złego byłoby lepiej, bo i tak już nie mam nikogo, a pewnej nocy tabletki nie zadziałają skoro i tak codziennie popijam je kawą.
|
|
 |
ale tej nocy widzialam w jego oczach miłość do mnie, jakby uczucie nie zgasło mimo tego wszystkiego, tylko się bawił
|
|
|
|