|
Przejdę, przejdę! Nie pierwszy raz, przecież przez całe życie właśnie tak, po szyję w gównie, a nad głową pioruny, zawsze tak było.
|
|
|
Wiesz, chciałabym się zachwycić, zachłysnąć, znaleźć coś, co wypełniłoby mnie od stóp do głów i po koniuszki włosów. Coś, czego mogłabym napchać sobie w kieszenie i dosypywać do herbaty. Szklana kulka, którą mogłabym delikatnie obracać w palcach, a ona mieniłaby się tysiącem barw w słońcu. Wiesz, potrzebuję ciepła, dłoni, albo kociego futra. Miękkości słów..
|
|
|
Mam wrażenie, że zatrzaskuję przed nosem drzwi komuś, kto przyniósł torby z moimi zakupami i kogo sama zaprosiłam, aby je ze mną zrobił.
|
|
|
i nagle stawałam się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka.
|
|
|
Myślałam, że masz zamiar udawać, że nie istnieję, a nie doprowadzać mnie do szału.
|
|
|
Spojrzał na mnie niemalże z czułością. Tego się nie spodziewałam.
|
|
|
czasem fajnie byłoby usłyszeć "dobrze, że jestes".
|
|
|
najgorsza bitwa:
to co wiem vs. to co czuję
|
|
|
myśl co chcesz, dobrze wiesz ile dla mnie znaczysz.
|
|
|
czuję się samotna każdego dnia mojego życia, ale jest mi wstyd przyznać się do tego ludziom, którzy mnie kochają.
|
|
|
miałam wrażenie, że jego oczy były tak nieludzko smutne. poczułam się niezręcznie.
|
|
|
Z przyzwyczajenia jeszcze patrzę na telefon i wtedy przypominam sobie, że Ty już nie zadzwonisz.
|
|
|
|