|
Nie czekam na śmierć bo umieram tu co dzień
|
|
|
Z biegiem czasu, mój obraz związku zmienił się i uległ modyfikacji. Dziś nie chcę być z kimś, kto obiecuje kochać mnie po wieki i że mnie nie opuści aż do śmierci. Chcę tego, który rozumie, że życie się po prostu dzieje. Że nie zawsze wszystko działa i jest różowo kolorowo, ale który jest gotowy razem ze mną wziąć na barki ciężar tych szarych chwil i wspólnie je przejść. Nie chcę kogoś, kto zamiata pod dywan rozczarowania i próbuje zalukrować swoją złość i dopasowywać się do oczekiwań. Chcę tego, który będzie potrafił powiedzieć mi prosto w oczy, że tu akurat nawaliłam i ustawi mnie do pionu. Który nie uchyla się od odpowiedzialności. Nie potrzebuję kogoś, kto myśli, że bez niego moje życie będzie niekompletne, bo ja sama w sobie jestem całością i mam wszystko czego potrzebuję. Ale z nim chcę czuć, że każdego dnia jestem lepsza również dzięki niemu. Chcę abyśmy wzrastali razem i pomagali sobie wzrastać każde z osobna. Bo ja Cię nie potrzebuję żeby żyć, ale bardzo bardzo chcę Cię w moi.
|
|
|
Chcę być dziewczyną, która zmieniła wszystko. Dziewczyną, która ma znaczenie. Dziewczyną, która dała Ci historię do opowiadania.
|
|
|
“Prawdopodobnie będę wariatką do końca życia. Pewnie będę podejmować pojebane decyzje i robić nienormalne rzeczy, nie zdając sobie nawet sprawy, że są nienormalne. Ludzie będą się nade mną litować, a ja sobie nigdy nikogo normalnego nie znajdę. I tak będzie zawsze, (...). Zostałam uszkodzona. Tych zniszczeń nie da się naprawić.” ~ Rainbow Rowell
|
|
|
nie zapomnę cię. nieważne ile bólu przez ciebie doświadczyłam, ile nocy przepłakałam i ile dusiłam w sobie. nie zapomnę, bo mimo wszystko potrafiłeś sprawić, że czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, chociaż na kilka chwil.
|
|
|
Zawsze byłam sama. Nawet jako dziecko. Obawiam się, że zawsze będę sama. Bo nie wiem jak inaczej być
|
|
|
Uczucia w sejfie zamknięte. Nikt nie zna kodu... rozpada się serce. Głośny huk... transakcja nieudana. Na sercu pozszywana rana. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Wiesz o co mi chodzi? O to, że czasem trzeba umieć przyjść do kogoś i tak zwyczajnie po ludzku porozmawiać. Wydaje się to być tak proste, że aż śmieszne, prawda? Przecież znasz kogoś od kilkunastu lat, żyliście ze sobą ramię w ramię, robiliście wspólnie tak wiele rzeczy, a teraz co, wypadałoby usiąść i porozmawiać, bo coś w międzyczasie poszło nie tak, bo pojawił się ktoś, coś i wszystko runęło? Więc jak teraz rozmawiać? Przecież się znacie, kurde, znacie się na wylot, a nie potraficie usiąść naprzeciwko siebie i najzwyczajniej w świecie powiedzieć „przepraszam”? Czy duma jest warta tych zmarnowanych dni, miesięcy, lat, które już straciliście tocząc ze sobą pianę? Powiedz mi, czy to jest tego warte? Czy nie żałujesz? [ yezoo ]
|
|
|
Jak nie spierdolić ostatniej szansy która dał Ci ktoś, a przed wami jakieś 60 lat życia? /zadna_ze_mnie_ksiezniczka
|
|
|
Powiedz mi, czemu wciąż cię to boli? Kogo szukasz w wyświetleniach swoich stories i czemu to robisz...
|
|
|
I płaczę za każdym razem to wszystko jest trudne jak lista niespełnionych marzeń. I wiem, że cię nigdy nie spotkam, nawet jak odwiedzę tę pamiętną plażę.
|
|
|
Ciężko jest teraz mieć odmienne zdanie od reszty ludzi. Jesteś bezpieczny, dopóki Twoja opinia pasuje do większości. Jeśli się z czymś nie zgadzasz, bądź gotowy na krytykę. Ludzie uwielbiają narzucać innym swoje poglądy. / tonatyle
|
|
|
|