 |
|
Opierałam się o ścianę, wdychając świeże powietrze, a z ust wypuszczałam dym od fajek. - Chyba coś we mnie umiera. Czułam jak serce osuwało się gdzieś z kawałkami szkła na dnie mnie. Poharatało mnie to, jak cholera. Poczułam silne uderzenie, jakby ktoś prosto zaserwował z liścia w twarz. Moja wyobraźnia chyba już nie zna granic. Tysiące myśli o Nim, i przed sobą widok jego twarzy. No kurwa, znowu to samo. Zastaje przed sobą obraz jego uśmiechu, obraz jego osoby która tak bardzo kiedyś mnie uszczęśliwiała. I wiecie co? Chyba tęsknię. Tęsknię za Nim, jak cholera. Brakuje mi tylko jego obecności, i jego ciepła, które mi dawał. Chciałabym żeby tak po prostu wrócił, i przytulił mnie, jak najmocniej potrafi. Chciałabym żeby wrócił, nic więcej. Ale i tak zawszę na koniec pozostawiam sobie pytanie, dlaczego akurat On? Dlaczego akurat On zajął najwyższe miejsce w tym delikatnym sercu? Dlaczego On, a nie ktoś kto by był więcej tego wart? I znów opadam na ziemię, płacząc. - Nie mam siły, upadam.
|
|
 |
|
Znasz to uczucie, gdy chce Ci się płakać, ale nie potrafisz już wydać z siebie żadnego dźwięku? To uczucie, gdy chcesz powiedzieć mu, że tęsknisz, ale w ostatniej chwili się wycofujesz. Znasz to? Uczucie, które przeważa nad wszystkim. To kochać, albo nienawidzić. Co wybierasz? Potrafisz kochać go, po tym bólu jaki Ci zadał? Potrafisz patrzeć mu w oczy, i słuchać kolejnych jego kłamstw? Potrafiłabyś wrócić do niego, choć On nigdy dla Ciebie by się nie poświęcił? Pomyśl. Czy warto kochać kogoś takiego. Kogoś kto nie potrafi stawić czoła wyzwaniom. Kto miłość wyznaje ranieniem innych. Chcesz kogoś takiego? Bo ja nie. I wiesz? Nie kocham go już, minęło mi. Nienawidzę go, za to jaki dla mnie był, za to ile bólu mi zadał i za to ile obojętności wlał do mojego serca. Przejrzałam już, że ktoś taki nie jest wart, choćby jednego Kocham Cię. To nie to, to nigdy nie było czymś pięknym. To nic takiego, które raz przypadkowo się zdarzyło. I gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to. By go nie znać.
|
|
 |
|
Moje serce zamierało każdego dnia, gdy tylko myśli nachodziły szepcząc ''to już nie wróci', zamierało w każdej chwili na samą myśl, że to się skończyło.
|
|
 |
Jesteśmy w parku. Jest przepięknie, cieplutko i bardzo jesiennie. Malutki biega radośnie zbierając liście. Każda ścieżka przypomina mi o wspólnie spędzonych tu chwilach. Jest przepięknie. Tylko brakuje nam tu Ciebie. / .xeS.
|
|
 |
I jakby nam było mało rzeczywistych klęsk i cierpień- dobijemy się słowami.
|
|
 |
Będziemy się mijać bez gestu i bez słowa, nie pamiętając, że przecież jeszcze niedawno kochaliśmy się na zawsze.
|
|
 |
Jeśli nie ufasz, nie można ufać Tobie.
|
|
 |
Miłość potrafi ranić. Nie ma nic bardziej bolesnego, niż rozstanie. Aby pokochać po raz drugi, trzeba nauczyć się ufać. / Nicholas Sparks.
|
|
 |
Wiersz ostatni. Tyś mnie kochał, ale nie tak, jak kochać trzeba, i szliśmy razem, ale nie w takt- przebacz.
|
|
 |
Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej. Przynajmniej próbuję. / mikela.
|
|
 |
Jesteśmy przegrani, między nami chyba nie ma już niczego co drzemało w nas wcześniej. Żyjemy tylko tym by się niszczyć, rzucamy w swoje strony stos przykrych słów, pełne pogardy i nienawiści czyny. Nie ma w nas już miłości, szczęścia i radości. Po prostu już nie ma nas, trzeba się z tym pogodzić. / .xeS.
|
|
 |
Nie chcę pamiętać naszych pocałunków. Nie chcę pamiętać naszej miłości.
|
|
|
|