 |
Nie poradziłabym sobie gdybym nie miała możliwości oglądać twoich oczu
|
|
 |
Mam przyjaciół którzy napiszą w minucie mego smutku i potrafią przyjść za 60 sekund.
|
|
 |
Zaczęłam płakać nawet nie wiedziałam że aż tyle złych emocji we mnie tchwi.Zaczełam się dusić nie mogłam oddychać .Jednak po twoim krzyku przytuliłeś mnie , nie pozostawiłeś mnie samej . Powiedziałeś że mnie kochasz .Płakałam bo się bałam .Bałam się odzucenia , bałam się że będę ofiarą , bałam się że dam wiecej z siebie niż dostaje
|
|
 |
|
Nie zależy mi, bo dał mi milion powodów, by tak było.
|
|
 |
|
Za jakieś osiemdziesiąt lat wiem, że wrócisz. Choćby na mój pogrzeb, ale wrócisz.
|
|
 |
|
Bądź suką. Życz Mu miłości, wiedząc, że to Ty jesteś osobą od której jej pragnie.
|
|
 |
|
Nie mów, że go nie kochasz, wciąż widzę go w twoich oczach.
|
|
 |
|
Jesteś moją słabością. Pojmij to wreszcie.
|
|
 |
|
Czy żałuje? Oczywiście, że nie. Nie można żałować tego, że się było szczęśliwym.
|
|
 |
|
Nie chcę litości czy miłości. Chcę Ci pomóc. Bo Cię kocham, powtarzam to setny raz. Ale tak kurwa jest.
|
|
 |
Dać Ci dobrą radę? Nigdy nie podejmuj decyzji nocą. W dzień wszystko wygląda inacze
|
|
 |
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
|
|