głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika miska_

Jest ta­ki mo­ment  kiedy ból jest tak duży  że nie możesz od­dychać. To jest ta­ki spryt­ny mecha­nizm. Myślę  że przećwiczo­ny wielok­rotnie przez na­turę. Du­sisz się  in­styn­ktow­nie ra­tujesz się i za­pomi­nasz na chwilę o bólu. Boisz się naw­ro­tu bez­dechu i dzięki te­mu możesz przeżyć.

bezszelestna dodano: 23 lipca 2014

Jest ta­ki mo­ment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz od­dychać. To jest ta­ki spryt­ny mecha­nizm. Myślę, że przećwiczo­ny wielok­rotnie przez na­turę. Du­sisz się, in­styn­ktow­nie ra­tujesz się i za­pomi­nasz na chwilę o bólu. Boisz się naw­ro­tu bez­dechu i dzięki te­mu możesz przeżyć.

Człowieka można zniszczyć  ale nie pokonać.

bezszelestna dodano: 29 maja 2014

Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.

Żad­na noc nie może być aż tak czar­na  żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na  żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem  ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty  które kwitną na­wet w zimie.

bezszelestna dodano: 29 maja 2014

Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

Nie ma zbyt wiele cza­su  by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia  a ja­kaś niewidzial­na ręka  nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś   jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro?    Wy­korzys­taj ten dzień dzi­siej­szy. Obiema ręko­ma obej­mij go. Przyj­mij ochoczo  co niesie ze sobą: światło  po­wiet­rze i życie   je­go uśmiech  płacz  i cały cud te­go dnia.  Wyjdź mu nap­rze­ciw.

bezszelestna dodano: 29 maja 2014

Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś, jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro? Wy­korzys­taj ten dzień dzi­siej­szy. Obiema ręko­ma obej­mij go. Przyj­mij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, po­wiet­rze i życie, je­go uśmiech, płacz, i cały cud te­go dnia. Wyjdź mu nap­rze­ciw.

W mo­men­cie śmier­ci blis­kiego uderza człowieka świado­mość niczym nie dającej się za­pełnić pustki.

bezszelestna dodano: 29 maja 2014

W mo­men­cie śmier­ci blis­kiego uderza człowieka świado­mość niczym nie dającej się za­pełnić pustki.

Nic nie spra­wia ta­kiego bólu jak ocza­mi dziec­ka pat­rzysz jak roz­pa­da Ci się rodzi­na. Nie ma gor­szej rzeczy od ta­kiej  gdy widzisz jak Two­ja ma­ma za­tapia swo­je smut­ki w al­ko­holu. Ile cier­pień w sta­nie jest po­nieść nasze ser­ce? Ile bluźnier­stw z ust ukocha­nej Ci oso­by możemy znieść? Jak długo można pat­rzeć na płaczące dusze młod­sze­go rodzeństwa? Życie wy­myka się mi z rąk. Jak łat­wo jest zgu­bić nad nim kon­trolę.

bezszelestna dodano: 29 maja 2014

Nic nie spra­wia ta­kiego bólu jak ocza­mi dziec­ka pat­rzysz jak roz­pa­da Ci się rodzi­na. Nie ma gor­szej rzeczy od ta­kiej, gdy widzisz jak Two­ja ma­ma za­tapia swo­je smut­ki w al­ko­holu. Ile cier­pień w sta­nie jest po­nieść nasze ser­ce? Ile bluźnier­stw z ust ukocha­nej Ci oso­by możemy znieść? Jak długo można pat­rzeć na płaczące dusze młod­sze­go rodzeństwa? Życie wy­myka się mi z rąk. Jak łat­wo jest zgu­bić nad nim kon­trolę.

Najdłużej w pamięci pozostają chwile  których się nie planowało.

bezszelestna dodano: 11 maja 2014

Najdłużej w pamięci pozostają chwile, których się nie planowało.

Uśmiecham się z uprzejmości. Śmieję się  aby ukryć moja melancholie. I ponieważ nie udaje mi się jej ukryć pod maską śmiechu przed innymi  więc pije  aby ukryć przynajmniej przed sobą. Pije   aby wygładzić fałdy mojej duszy  ale fałd duszy nie można usunąć  można je wyprostować na chwilę  jak zmarszczki na twarzy  które panie wygładzają za pomocą masażu  znikają na godzinę  ale powracają znowu i zarysowują się jeszcze silniej niż przedtem.

bezszelestna dodano: 4 marca 2014

Uśmiecham się z uprzejmości. Śmieję się, aby ukryć moja melancholie. I ponieważ nie udaje mi się jej ukryć pod maską śmiechu przed innymi, więc pije, aby ukryć przynajmniej przed sobą. Pije , aby wygładzić fałdy mojej duszy, ale fałd duszy nie można usunąć, można je wyprostować na chwilę, jak zmarszczki na twarzy, które panie wygładzają za pomocą masażu; znikają na godzinę, ale powracają znowu i zarysowują się jeszcze silniej niż przedtem.

Piekielnie niewesoło kroczyć tak przez życie bez radości  odczuwać tylko żal i smutek.

bezszelestna dodano: 4 marca 2014

Piekielnie niewesoło kroczyć tak przez życie bez radości, odczuwać tylko żal i smutek.

Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć  że cały świat nie zatrzymuje się  by cierpieć razem ze mną.

bezszelestna dodano: 4 marca 2014

Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną.

Przychodzi taki czas w życiu  kiedy niczego nie można być pewnym. To  co się wiedziało wcześniej  wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się  całe moje jestestwo  bycie  kruszy się  rozpada  i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować  by nie odwieziono do psychiatryka.

bezszelestna dodano: 4 marca 2014

Przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co się wiedziało wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje jestestwo, bycie, kruszy się, rozpada, i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie odwieziono do psychiatryka.

Nigdy nie popadałam w depresję w dni takie jak ten  zachmurzone  szare  zimne. Wtedy czułam  że natura współgra ze mną i odzwierciedla moją duszę. Lecz kiedy pokazywało się słońce  kiedy dzieci zaczynały się bawić na podwórkach i wszyscy cieszyli się piękną pogodą  ja czułam się fatalnie. Jakby mnie spotkała jakaś niesprawiedliwość  że nie uczestniczę w tym wszystkim.   Paulo Coelho ''Weronika postanawia umrzeć''.

bezszelestna dodano: 4 marca 2014

Nigdy nie popadałam w depresję w dni takie jak ten, zachmurzone, szare, zimne. Wtedy czułam, że natura współgra ze mną i odzwierciedla moją duszę. Lecz kiedy pokazywało się słońce, kiedy dzieci zaczynały się bawić na podwórkach i wszyscy cieszyli się piękną pogodą, ja czułam się fatalnie. Jakby mnie spotkała jakaś niesprawiedliwość, że nie uczestniczę w tym wszystkim. / Paulo Coelho ''Weronika postanawia umrzeć''.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć